Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wysypisko w Lipiu Śląskim będzie przyjmować śmieci jeszcze przynajmniej 15 lat!

AKC
Fot. www.facebook.com/wysypiskoLipieSl
Od kilku tygodni na wysypisku w Lipiu Śląskim trwają prace związane z przygotowaniem kwatery nr 3, co w żaden sposób nie wskazuje na to, iż miałoby być ono wygaszane.

Fakt istnienia składowiska od lat budził protesty mieszkańców. W 2005 roku na składowisku w Lipiu Śląskim Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska dokonał dwóch kontroli.

W ich trakcie stwierdzono szereg nieprawidłowości: przekroczenie dopuszczalnej ilości odpadów, brak pełnego monitoringu składowiska, przekroczenie rzędnej składowiska, nieuiszczenie w ustawowym terminie opłat z tytułu składowania odpadów oraz brak kierownika posiadającego kwalifikacje w zakresie gospodarowania odpadami.

WIOŚ nakazał usunięcie wszystkich nieprawidłowości. Według harmonogramu prac odpady mogły być przyjmowane do końca roku. Pełna rekultywacja starej kwatery składowiska miała być zakończona w 2007 roku.

- Myślę, że nie będzie żadnych problemów z dotrzymaniem tego terminu. W tej chwili nie mamy jeszcze systemu odgazowującego, ale jest gotowy projekt i ukończenie instalacji jest kwestią czasu. Nadal przekroczona jest także rzędna składowiska, ale jest to naturalne, bo trwają prace i ciągłe nawożenie tzw. materiału inertnego powoduje przekroczenie dopuszczalnej wysokości składowiska- tłumaczył nam w 2006 r Piero Orsati, prokurent ITOŚ.
Przez kilka lat składowisko było wygaszone, a raczej uśpione, bo jak mówią mieszkańcy, śmieci wciąż były tutaj dostarczane. Wkrótce ich przybędzie i to - sądząc po rozmiarach kwatery nr 3 - sporo.

- Wysypisko miało być zamknięte, a tu kwatera na 20 lat składowania powstaje. To jest bomba! - denerwuje się Stanisław Taczała z Lisowic, który już 9 lat temu podjął walkę o zamknięcie składowiska.
Jego posesja znajduje się nieco ponad 600 m od wysypiska.

- Teraz ta odległość będzie jeszcze mniejsza, bo przesuwa się ono w stronę mojej działki - mówi mężczyzna. - To ogromna powierzchnia, szerokość kwatery nr 3 ma ponad 100 m, długość jest jeszcze większa - dodaje.
Oburzenia w związku z sytuacją na wysypisku nie kryje radny Krystian Świerc.

- Na jednym ze spotkań przedwyborczych padło pytanie od mieszkańca, co dalej z wysypiskiem śmieci? W odpowiedzi otrzymał on informację, że wysypisko śmieci będzie wygaszane, tymczasem nic z tego, w zamian mamy jedynie powyborczy prezent - mówi radny.

Z zarzutem tym zwróciliśmy się do Urzędu Gminy. Tu okazało się, że wysypisko należy do Lublińca.
- Właściciel, spółka ITOŚ, posiada pozwolenie zintegrowane na kwaterę nr 2 i 3. Przez lata eksploatowana była jedynie kwatera nr 2, obecnie trwają prace przy kwaterze nr 3 - mówi Leszek Matyja, kierownik Referatu Inwestycji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska. - Teren administracyjnie leży na terenie naszej gminy, jednak od kilku lat należy do miasta Lublińca, któremu to zostało przekazane - dodaje.

Wprawdzie wysypisko w Lipiu Śląskim jest miejskie, jednak nie znaczy to, że miasto jest władne, by wydawać pozwolenie na jego funkcjonowanie czy rozbudowę.

- Teren jest nasz, jurysdykcja jest jednak po stronie gminy Pawonków. Decyzji dotyczących funkcjonowania wysypiska nie podejmują natomiast urzędy. Takie działania wymagają opinii m.in. Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej itd. - mówi burmistrz Edward Maniura. - Przedstawiciel spółki faktycznie pojawił się u nas, poinformował o planach, a my przyjęliśmy tą informację do wiadomości - dodaje.

Niestety sezon urlopów uniemożliwia otrzymanie interesujących nas danych. Jedyne, co udało nam się ustalić, to że w III kwartale br. zaplanowana jest kontrola składowiska.

- Podczas kontroli m.in. zostaną sprawdzone dokumenty związane z budową kwatery - informuje nas w mailu Rafał Radecki, kierownik Działu Inspekcji Delegatury WIOŚ w Częstochowie.

Wszystko wskazuje na to, że na nic zdadzą się protesty mieszkańców. Jeżeli spółka posiada niezbędne pozwolenia i pozytywne opinie, sprawa wydaje się przegrana.

Wczoraj, po składzie dzisiejszego dodatku do DZ, otrzymaliśmy informację z rzędu Marszałkowskiego w Katowicach.

"Składowisko odpadów innych niż niebezpieczne i obojętne zlokalizowane w miejscowości Lipie Śląskie w gminie Pawonków jest składowiskiem istniejącym i zgodnie z planem gospodarki odpadami dla województwa śląskiego jest instalacją zastępczą. Zgodnie z ww. planem prognozowany czas zapełnienia składowiska nastąpi w 2030 r." - czytamy w mailu.

"Na składowisku mogą być deponowane odpady określone zgodnie z rozporządzeniem Ministra Gospodarki z dnia 16 stycznia 2015r. w sprawie rodzajów odpadów, które mogą być składowane na składowisku odpadów w sposób nieselektywny (DZ.U. z 2015r., poz. 110). Składowisko odpadów w Lipiu Śląskim zgodnie z ustawą z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach (Dz. U. 2013 poz. 21 ze zm.)jest obiektem budowlanym podlegającym przepisom prawa budowlanego. W przypadku tego typu obiektu konsultacje społeczne odbywają się na etapie zatwierdzenia planu zagospodarowania przestrzennego oraz uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach".

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto