Ostrów, Lubockie: 13 jednostek straży pożarnej gasiło wielki pożar w lesie. Konieczny był zrzut wody ze śmigłowca [zdj.]

Podobne manewry lublinieckiej kompanii gaśniczej Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Lublińcu organizuje co roku. Lokalizacja jest różna. Tym razem padło na lasy w rejonie Ostrowa (leśnictwo lubockie) w gminie Kochanowice. Gospodarzem była OSP Ostrów - Lubockie. To spod jej remizy ok. godz. 11.00 strażacy ruszyli do akcji. Już wcześniej jednak, bo ok. godz. 9.00 można było usłyszeć syreny. Strażacy jechali wówczas na szkolenie, poprzedzające manewry w terenie.

– W założeniu doszło do pożaru lasu. Zadysponowano środki gaśnicze w postaci 13 jednostek OSP z terenu powiatu lublinieckiego. W I fazie ogniem były objęte 3 hektary lasu ­– wyjaśnił młodszy brygadier Piotr Parys z KP PSP w Lublińcu. – Główne założenie: nie dopuścić do rozprzestrzenienia się ognia. Natomiast główny cel manewrów: doskonalenie metodyki działań na terenach leśnych - poinformował.

Wszystko było dokładnie zorganizowane. Powołano specjalny sztab i zespoły. Akcją gaszenia kierowali strażacy z komendy powiatowej. Zresztą na miejcu było też kierownictwo komendy - komendant Janusz Bula i jego zastępca Artur Szymanek. Nie zabrakło też policjantów i pracowników Nadleśnictwa Herby.

Druhowie korzystali zarówno z przywiezionych ze sobą zapasów wody, jak i zbiornika znajdującego się w lesie.
– Podano 13 prądów wody w natarciu - wyliczył starszy kapitan Wojciech Kwapień z KP PSP w Lublińcu.
Nad płonące lasy przyleciał też helikopter, który dokonał zrzutu wody z góry.

– Zrzucił ok. 400 litrów. Pilot śmigłowca zawsze ma najlepszy obraz sytuacji – dodał Wojciech Kwapień.
Manewry trwały trzy godziny i zakończyły się wspólnym posiłkiem – ty m razem nie grochówką, a żurkiem. Wzięły w nich udział OSP: Solarnia, Ciasna, Sieraków, Woźniki, Łagiewniki Wielkie, Koszęcin, Kamienica Śląska, Sadów, Strzebiń,Kochcice, Kochanowice , Psary , Ostrów - Lubockie oraz JRG Lubliniec.