Lubliniec Będą mieli warunki do uprawiania sportu

Jeżeli nie będzie żadnych protestów, budowa hali rozpocznie się wraz z początkiem nowego roku szkolnego. SP nr 3 Lublińcu jest jedyną miejską szkołą, która nie posiada funkcjonalnej hali sportowej. Warunki do prowadzenia zajęć z wychowania fizycznego są trudne. Inwestycja ma być finansowana ze środków miejskich. W tym roku rozpocznie się budowa, a największa część prac jest planowana na 2012 r. Hala zostanie otwarta na początku 2013 roku.

- Będziemy starali się o środki z Totalizatora Sportowego, a wiadomo, że w 2012 roku organizowane jest w naszym kraju Euro, dlatego najwcześniej możemy uzyskać dofinansowanie w 2013 roku. Będzie to możliwe tylko wtedy, jeżeli później otworzymy halę, mimo że będzie ona już gotowa do końca 2012 roku. Taka sytuacja miała miejsce w przypadku basenu w Herbach - tłumaczy Edward Maniura, burmistrz Lublińca.

Miasto po doświadczeniach z halą sportową przy Gimnazjum nr 1 woli dmuchać na zimne, dlatego zleciło Instytutowi Techniki Budowlanej wykonanie ekspertyzy dotyczącej bezpieczeństwa i funkcjonalności nowego obiektu. Budowa hali przy gimnazjum zakończyła się postawieniem zarzutów byłemu burmistrzowi, a w sądach różnej instancji nadal toczą się procesy pomiędzy miastem a wykonawcą.

- Hala, która powstanie przy SP nr 3, jest wzorowana na hali przy Zespole Szkół im. C.K. Norwida w Częstochowie. W całym kraju powstało kilkadziesiąt obiektów o takim profilu konstrukcyjnym i w dwóch przypadkach były problemy techniczne, których my chcemy uniknąć - mówi Edward Maniura. - Problemy dotyczyły jednak hal fabrycznych, a nie sportowych, dlatego moim zdaniem ta ekspertyza jest tylko formalnością.

Budowa hali sportowej nie jest w żaden sposób zagrożona, a środki na jej finansowanie są zabezpieczone. Gorzej wyglądają plany budowy basenu. Miał on powstać na terenach, które należały do Wojewódzkiego Szpitala Neuropsychiatrycznego, a które miasto przejęło kilka lat temu. Plany skończyły się jedynie na uzyskaniu zgody na budowę.

- Nie stać nas na budowę basenu - nie ukrywa burmistrz Maniura. - Sytuację może zmienić sprzedaż gruntów w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Te środki zostałyby przekazane na nową pływalnię.

Urząd Miasta szukał sposobów na znalezienie pieniędzy na budowę basenu. W grę wchodziła m.in. umowa z Ministerstwem Obrony Narodowej, na mocy której resort dołożyłby się do budowy pływalni. W zamian miasto uwzględniłoby budowę specjalnej wieży do nurkowania, z której korzystaliby lublinieccy komandosi. MON nie był zainteresowany wykładaniem środków, tłumacząc się problemami natury proceduralnej.

Najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem jest znalezienie inwestora i podpisanie umowy o partnerstwie publiczno-prywatnym, ale na razie miasto nie otrzymało żadnej konkretnej propozycji. - Mieliśmy jedną ofertę, ale w naszej ocenie warunki nie były dla nas korzystne - tłumaczy Maniura.