Czerwcowa sesja Rady Miejskiej odbędzie się w Kokotku. Z taką prośbą do jej przewodniczącego oraz burmistrza zwrócili się mieszkańcy tej dzielnicy wraz z radnym Jackiem Hepnerem na czele.
Jednocześnie złożyli na ich ręce pismo, w którym wskazują na swoje potrzeby i oczekiwania. O prawo, by oczekiwać jak najbardziej mają - mimo że ich dzielnica jest znacznie oddalona od samego Lublińca, to są przecież jego mieszkańcami.
- We wszystkich materiałach promocyjnych Kokotek przedstawiany jest jako wspaniałe miejsce do wypoczynku, doskonała promocja Lublińca. Zapoznałem się z dostępną dokumentacją i niestety w planach i projektach strategii rozwoju Lublińca Kokotka nie ma - mówi radny Jacek Hepner. - W rzeczywistości jest to miejsce zapomniane, niedoceniane przez władze Lublińca, niedoinwestowane, z pełnym katalogiem problemów społecznych - dodaje.
Problemy, o których mowa zostały wypunktowane w piśmie skierowanym do rady i burmistrza: brak komunikacji z centrum, brak kanalizacji, dostępu do internetu, niewyremontowane drogi i chodniki, bezrobocie, brak handlu, przychodni lekarskiej, miejsc aktywności fizycznej, placów zabaw, obiektów sportowych i kilka innych.
- Na tym terenie nie tylko nie ma świetlicy dla mieszkańców, ale jakiegokolwiek lokalu należącego do gminy, w którym można by przeprowadzić wybory. Miejsca na ten cel, jak również na inne wydarzenia w Kokotku, użycza parafia - czytamy w piśmie.
Zdaniem radnego Hepnera, to ostatni moment, by przy udziale środków unijnych przeobrazić Kokotek w miejsce, w jakim od dawna powinien być. A potencjał jest ogromny.
- Kokotek przez lata był miejscem wypoczynku weekendowego dla mieszkańców Lublińca i aglomeracji śląskiej. Dziś pozostały po tym smętne ślady degradacji ośrodków wypoczynkowych i sprawa nieszczęsnej własności Stawu Posmyk, którego próby przejęcia i zagospodarowania przez miasto nie udają się od lat - mówi Hepner.
I dodaje, że jeżeli dziś nie podejmie się rozmowy na temat przyszłości Kokotka, na zawsze pozostanie "czymś na kształt wsi, ziemi niczyjej, luźno związanej z Lublińcem".
- Cieszymy się, że w centrum planuje się coraz to nowe inwestycje, niech miasto pięknieje. Ale jest to radość zaprawiona goryczą, bo dla jednych drogi, skwery, oświetlenie, chodniki, place zabaw, a drudzy nie mają kanalizacji, drogi do sklepu, komunikacji. Wszyscy korzystają z walorów Kokotka, ale pomyśleć o nim od serca, na co dzień, nie ma komu. Jeśli teraz nie wykorzystamy unijnych pieniędzy, jeśli nie w aktualizowanej strategii, to obawiamy się, że już nigdy - twierdzą mieszkańcy.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?