To tam zapadła decyzja o zmianach na lublinieckim dworcu. Pierwsza miała miejsce w czerwcu ubiegłego roku. Zamknięto wtedy jedno z dwóch działających okienek kasowych. Kolejna przyszła z nowym rokiem.
- Najpierw zamknęli jedno okienko, teraz skrócili godziny pracy w drugim - alarmuje czytelnik. - Czy to początek planu przekształcenia dworca w stacyjkę? Magdalena Tosza ze ŚZPR w Katowicach tłumaczy: Przeprowadziliśmy monitoring sprzedaży biletów. Bezzasadnym okazało się prowadzenie dwóch kas. Pasażerowie bez problemu byli obsługiwani przez jedno stanowisko. Do końca grudnia ubiegłego roku kasa funkcjonowała całodobowo, ale monitoring wykazał, że jest nie ma takiej potrzeby.
Teraz kasa jest czynna od godz. 6.00 do 22.00. Jednocześnie Tosza podkreśla, że monitoring stale jest prowadzony i na tej podstawie podejmowane są decyzje dotyczące funkcjonowania kas, nie tylko w Lublińcu. Od wyników tej oceny zależy dalszy los kasy na lublinieckim dworcu. W godzinach gdy kasa na stacji jest zamknięta bilet można kupić u konduktora, pasażer nie ponosi wówczas żadnych dodatkowych kosztów - za bilet płaci tyle samo ile zapłaciłby w kasie.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?