Mieszkańcy Bukowca w gminie Koszęcin od lat czekają na budowę chodnika. Miejscowość leży przy niezwykle ruchliwej drodze wojewódzkiej nr 906. Nie ma przy niej ani chodnika, ani ścieżki. Mieszkańcy od lat proszą i doprosić się nie mogą budowy chodnika w ich miejscowości.
- Osobiście znalazłam się w zagrażającej życiu i zdrowiu sytuacji. Wyszłam na spacer z dwójką małych dzieci. W pewnym momencie samochód ciężarowy z drzewem jechał wprost na nas. Byłam zmuszona uciec z dziećmi do rowu. Na tej drodze ginęli już rowerzyści i piesi. Każdego dnia jeździ tędy ogromna liczba samochodów. Kierowcy nie stosują się do ograniczenia prędkości w terenie zabudowanym. Co jeszcze musi się stać, potraktowano poważnie kierowane przez nas od lat prośby? - napisała w mailu do redakcji pani Sonia. Mail ten otrzymaliśmy w... 2014 r.
Na tym fragmencie ograniczenia prędkości istnieją tylko na znakach drogowych, a wśród wielu kierowców, również naszych, lokalnych, panuje przekonanie, że „tu nie stoją” (policja -przyp. red.), więc nie warto zdejmować nogi z gazu.
W ubiegłym roku pojawiła się nadzieja, że mieszkańcy doczekają się upragnionego chodnika.
- Pierwsze ruchy już zostały wykonane - zostało poszerzone pobocze. Mamy podpisane porozumienie z Zarządem Dróg Wojewódzkich i będziemy tam robili chodnik ze ścieżką. Podobny - o szerokości 2 metrów - będzie między Rusinowicami i Sadowem. Jestem dobrej myśli, gdyż osobiście przyjechał do nas Zbigniew Tabor, dyrektor ZDW w Katowicach wraz z inspektorem. Myślę, że to dobry znak - mówił nam Zbigniew Seniów, wójt gminy Koszęcin.
Faktycznie, wróżba okazała się dobra, ale pojawiły się problemy z realizacją, co nie umknęło uwadze mieszkańców, którzy - mówiąc potocznie - tematu pilnują.
- Pisaliście państwo o chodniku i coś się w temacie ruszyło, ale jakiś realnych działań jak nie było, tak nie ma. Czy to znaczy, że znów mamy zapomnieć o chodniku - pyta nasz Czytelnik.
Jak zapewnia wójt Zbigniew Seniów, temat chodnika w Bukowcu jest aktualny, ale na jego realizację trzeba będzie poczekać. Jak długo? Trudno powiedzieć.
- Ja pierwszy zleciłem zrobienie dokumentacji na budowę chodnika przy DW906 w Bukowcu, ale wykonawca nie wyrobił się w terminie, a jak nie wyroił się w terminie, posypało się parę spraw. Mieliśmy porozumienie z marszałkiem, na mocy którego my płacimy za dokumentację, a oni zabezpieczą pieniądze na realizuję. Teraz trzeba będzie je odnowić, a wykonawca będzie musiał zapłacić karę umowną. W efekcie całość przesuwa się niestety w czasie, ale tematu absolutnie nie odpuszczamy. Ja rozumiem mieszkańców, ich obawy i potrzeb. Niestety zdarzają się sytuacja, na które nie mam wpływu. Gdyby to byli moi ludzie, to inna sprawa, ale niestety na wykonawcę nie mam wpływu. Mogę jedynie egzekwować karę zapisaną w umowie i zrobiłem - mówi Seniów.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?