Lubliniec: Specjalna strefa. Ile miasto zyska? Nawet 12 milionów złotych!

Lubliniec: Specjalna strefa. Ile miasto zyska?
– Już teraz zyski netto wynoszą 2,5 miliona złotych, a może dojść jeszcze nawet 8,5 miliona złotych – mówi burmistrz Lublińca, Edward Maniura.

Zakupowi działki, która obecnie stanowi lubliniecką część KSSE towarzyszyły ogromne emocje i kontrowersje. Miasto zdecydowało się kupić teren za ponad 2 miliony złotych, blokując w ten sposób inwestycję jednemu z lokalnych przedsiębiorców. Patrząc na to z perspektywy czasu i interesu miasta, było to jednak rozsądne posunięcie. Miasto na tym nie straci, a dzięki temu utworzono w Lublińcu nowe miejsca pracy.

Obecnie w lublinieckiej KSSE funkcjonują już cztery firmy. Trwają intensywne prace budowlane. Prawdopodobnie jeszcze w tym roku gotowe będą zakłady firm Krynicki Recykling oraz Elhand.

Zdaniem burmistrza Edwarda Maniur do pierwszych czterech firm, mogą dołączyć wkrótce trzy kolejne.
– Jeden z inwestorów jest już bardzo bliski finalizacji transakcji, ale są problemy z wydaniem pozwolenia, a wynikają one z faktu zmieniających się przepisów dotyczących funkcjonowanie stref – mówi Edward Maniura. – Są również dwaj kolejni inwestorzy, którzy zastanawiają się nad budową zakładów w Lublińcu.

Co ciekawe, według naszych informacji jedną z nich jest Eurobox, który w Lublińcu zaliczył swoisty falstart. Firma najpierw zapewniała, że zainwestuje w naszym mieście, przedstawiając nawet swoją propozycję władzom miasta, po czym niespodziewanie wycofała się ze swoich obietnic.

- Ja nie nazywałbym tego falstartem, bo przedstawiciele firmy już wcześniej zapewniali, że jeżeli będą budować drugą fabrykę w Polsce to postawią na Lubliniec – tłumaczy burmistrz Lublińca.

Kwoty podawane przez władze miasta zostaną ostatecznie zweryfikowane po zakończeniu procesu sprzedaży działek. Ale warto pamiętać o głównych korzyściach, którymi są nowe miejsca pracy i podatki trafiające do miejskiej kasy.

Lubliniec jest o krok do przodu w stosunku do innych miast m.in. Myszkowa czy Częstochowy, gdzie strefy powstały niedawno i jeszcze nie udało się ich sprzedać potencjalnym inwestorom.