Hala sportowa przy SP nr 3 w Lublińcu w końcu powstanie

Miasto mimo złych doświadczeń z budową hali przy gimnazjum nr 1, znów zdecydowało się na trudny do realizacji projekt, który już przed rozpoczęciem prac musiał być nieco zmieniony.

Budowa hali sportowej przy Gimnazjum nr 1 zakończyła się kilkoma procesami sądowymi i postawieniem zarzutów byłemu burmistrzowi.

- Nie chcemy powielać błędów poprzednich władz miasta, dlatego budowa nowej hali przy "Trójce" będzie się odbywać pod specjalnym nadzorem. Nie ukrywam, że to trudny do realizacji projekt, dlatego będziemy się mu bacznie przyglądać - zapowiada Edward Maniura, burmistrz Lublińca.

Dlatego miasto jeszcze przed rozpoczęciem budowy zdecydowało się na wysłanie projektu do Instytutu Techniki Budowlanej.
Ekspertyza tej instytucji spowodowała, że tuż przed wkopaniem łopaty trzeba było zmienić profil konstrukcyjny hali, która technologicznie przypominać będzie obiekt przy Zespole Szkół im. C.K.Norwida w Częstochowie.

- Zmieniliśmy tylko projekt konstrukcyjny hali. Budowa nie będzie przez to droższa, a wszystko zmieściło się w ramach przygotowanej procedury przetargowej - twierdzi burmistrz Maniura.

- Jesteśmy jednak na wszystko przygotowani. Podczas przetargu zadbaliśmy o to, żeby wykluczyć wszystkie firmy nieprzygotowane do przeprowadzenia takiej inwestycji - zapewnia Edward Maniura.

- Poza tym umowa została tak skonstruowana, że pierwszą ratę wpłacimy wykonawcy dopiero, kiedy zostanie wybudowany dach. Chcemy uniknąć przypadków, które miały miejsce w innych miastach, gdzie firma stawiała fundamenty i brała za to pieniądze, a później opuszczała plac budowy, bo nie była w stanie postawić dachu - dodaje.

Hala przy Szkole Podstawowej nr 3 w Lublińcu prawdopodobnie będzie gotowa już w przyszłym roku, ale z powodów formalnych jej otwarcie odbędzie się na początku 2013 roku.

Władze Lublińca chcą bowiem uzyskać dofinansowanie z ministerstwa sportu, a w 2012 roku, kiedy będzie się odbywać w naszym kraju Euro, będzie to niemożliwe.

- Efekt końcowy powinien być bardzo efektowny, już od listopada lublińczanie będą mogli obserwować, jak nowa hala wyrasta spod ziemi - mówi Edward Maniura.

Nieco gorzej wyglądają plany budowy basenu. Miał on powstać na terenach, które należały do Wojewódzkiego Szpitala Neuropsychiatrycznego, a które miasto przejęło kilka lat temu. Plany skończyły się jedynie na uzyskaniu zgody na budowę.

- Nie stać nas na budowę basenu - nie ukrywa burmistrz Maniura.

Urząd Miasta szukał sposobów na znalezienie pieniędzy na budowę basenu. W grę wchodziła m.in. umowa z Ministerstwem Obrony Na-rodowej, na mocy której resort dołożyłby się do budowy pływalni.

W zamian miasto uwzględniłoby budowę specjalnej wieży do nurkowania, z której korzystaliby lublinieccy komandosi. MON nie był zainteresowany wykładaniem środków, tłumacząc się problemami natury proceduralnej.