Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Autorski projekt Marcina Grabińskiego. Czego niewidomy biegacz uczy dzieci i młodzież? Niektóre placówki już się przekonały ZDJĘCIA

PW,
Zajęcia Marcina Grabińskiego w ZS im. Edyty Stein w Lublińcu.
Zajęcia Marcina Grabińskiego w ZS im. Edyty Stein w Lublińcu. Daniel Dmitriew
Ten lubliniecki biegacz długodystansowy (ubiegłoroczny mistrz Polski) wdraża swój autorski projekt zajęć dla dzieci i młodzieży, podczas których m.in. szkoli je jak sprawnie korzystać z różnych zmysłów oraz w jaki sposób pomagać osobom niepełnosprawnym. Na razie przeprowadził je w Przedszkolu Miejskim nr 6 i Zespole Szkół im. Edyty Stein w Lublińcu. Ale jest gotowy na więcej.

Jak już informowaliśmy, lublińczanin ma jedynie znikome resztki wzroku (ok. 3 proc.), ponieważ od dwudziestu lat cierpi na chorobę zwaną zespołem Lebera. Objawia się ona obuocznym zanikiem nerwów wzrokowych i jest nieodwracalna. Pan Marcin nie przyjmuje jednak do siebie wiadomości, że jest osobą niepełnosprawną i aktywnie działa na wielu polach m.in. startując – z sukcesami - w biegach długodystansowych. O swojej pasji i codziennym funkcjonowaniu już wcześniej opowiadał lublinieckiej młodzieży. Teraz postanowił zmienić i rozszerzyć formułę.

- Już od dłuższego kiełkował w mojej głowie pomysł organizacji zajęć sensorycznych. Syn namawiał mnie, żebym przyszedł do jego szkoły i opowiedział o sobie. W końcu się na to zdecydowałem, ale w nieco innej formie. Przedstawiłem szczegóły swojego autorskiego projektu i otrzymałem zgodę na poprowadzenie zajęć w tej formie – mówi Marcin Grabiński.

Mowa o trwających 4 – 5 godzin spotkaniach, podczas których lublińczanin – za pomocą
różnego rodzaju gier i zabaw – uczy dzieci jak skutecznie korzystać z innych zmysłów niż wzrok.

- Staram się pokazać, że zmysłami można się bawić oraz że można normalnie funkcjonować, praktycznie nie widząc. To zabawy z użyciem m.in. węchu, smaku czy na orientację. Jednocześnie próbuję nauczyć dzieci jak skutecznie pomagać osobom niepełnosprawnym, uczę pisania brajlem, przemycam elementy zdrowego trybu życia i przekonuję do zdrowej żywności. Dopiero w drugiej części zajęć przechodzę do opowiadania o swoich pasjach, sportowej rywalizacji i spełnianiu marzeń – wyjaśnia lubliniecki biegacz. - Dzieci uważnie słuchają i aktywnie biorą udział w zajęciach, mimo że trwają one tak długo. Na koniec wszyscy dostają specjalne dyplomy – mówi, dodając, że najlepszą nagrodą są dla niego uśmiechy dzieci i satysfakcja z tego, że dobrze się bawiły podczas nauki nowych i ciekawych rzeczy.

Pan Marcin podkreśla, że jego projekt cały czas ewoluuje i pomysły na niektóre zabawy przychodzą mu nawet w trakcie zajęć. Póki co przeprowadził pilotażowe spotkania w Przedszkolu Miejskim nr 6 i Zespole Szkół im. Edyty Stein w Lublińcu, czyli placówkach, do których uczęszczają jego dzieci. Zrobił to zupełnie bezpłatnie. Jednocześnie prowadzi rozmowy z władzami miasta i powiatu w sprawie podobnych warsztatów w innych placówkach. Tu liczy już jednak na wsparcie finansowe, ponieważ przygotowanie i przeprowadzenie zajęć wymaga nie tylko czasu, ale również poniesienia nakładów finansowych, chociażby na gadżety, dyplomy czy produkty żywnościowe, które wykorzystuje w swoim projekcie.

- Jestem gotów przeprowadzić je w każdej szkole na terenie powiatu – zapowiada Marcin Grabiński, zaznaczając, że to w pełni autorski i oryginalny projekt.

Lublińczanin przygotowuje się również do startu w maratonie podczas Mistrzostw Świata w Londynie (28 kwietnia). Pobiegnie w nim razem ze swoim przewodnikiem Marcinem Kęsym – jako reprezentant Polski.

- To pierwszy bieg, w którym można uzyskać kwalifikację paraolimpijską. Trzeba być w pierwszej ósemce – mówi niewidomy maratończyk, dla którego udział w Igrzyskach Paraolimpijskich Tokio 2020 to główny cel na najbliższe lata.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto