Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Za kulisami Kina Karolinka. Dzieci były zachwycone

RED
Za kulisami Kina Karolinka. Dzieci były zachwycone
Za kulisami Kina Karolinka. Dzieci były zachwycone arc MDK Lubliniec
We wtorek, 22 marca, MDK odwiedziły dzieci z Miejskiego Przedszkola Integracyjnego nr 3 w Lublińcu. W ramach wycieczki zwiedziły salę widowiskową, w której odbywają się seanse Kina „Karolinka, a także kulisy, kabinę projekcyjną i pomieszczenie akustyka. Była to doskonała okazja, by poznać najskrytsze zakamarki Miejskiego Domu Kultury w Lublińcu.

Historia Miejskiego Domu Kultury w Lublińcu nieodłącznie wiąże się z Kinem „Karolinka”. Do życia powołane zostało już 1965 r. W 2007r. sala widowiskowo-kinowa przeszła modernizację, a w październiku 2013r. zakupiono projektor cyfrowy. To dzięki tym inwestycjom dziś mieszkańcy Lublińca mogą wygodnie zasiąść w fotelu i cieszyć się komfortem podczas seansu.

Wielu z widzów często przychodzi do kina, ogląda film i nie zastanawia się nad tym, skąd dobywa się dźwięk albo gdzie znajduje się projektor. Nie wiemy, że patrzymy na jeden z dwóch ekranów, w zależności od tego, czy oglądamy film 2D czy 3D. Wspaniały efekt dźwiękowy to zasługa systemu dźwięku przestrzennego dolby surround. W Kinie „Karolinka” zamontowano pięć głośników efektowych. Wszystkie dialogi i bas słyszymy z pozycji środkowej. Reszta efektów przekierowana jest na bok lewy lub prawy. To dlatego tak dobrze ogląda nam się filmy w kinie. Czujemy, że jesteśmy bardzo blisko akcji toczącej się na ekranie.

Jeśli któryś z widzów podczas seansu odwróciłby się na fotelu i spojrzał w górę, zobaczyłby rozproszoną wiązkę światła wydobywającą się z małego okienka. Tam właśnie znajduje się centrum dowodzenia Kina „Karolinka” - kabina projekcyjna, tzw. projektornia, do której wstęp ma tylko operator kina. Na środku piętrzy się olbrzymi projektor cyfrowy posiadający dwa obiektywy: do filmów 2D i 3D. Projektor zaopatrzony jest w wbudowane lampy. Ponieważ sprawiają one, że mocno się nagrzewa, z góry chłodzi go specjalny wentylator. Przez ogromną rurę ciepłe powietrze wyprowadzane jest na zewnątrz, aż na dach.

W dzisiejszym kinie cyfrowym nie znajdziemy rolki z taśmą. Filmy przychodzą od dystrybutora na dyskach, z których materiał wgrywany jest na serwer. Na tym jednak nie koniec. By móc wyświetlić film, potrzebny jest specjalny klucz od dystrybutora, który przypisany jest do konkretnej kopii filmu. Dopiero po jego uruchomieniu, będziemy mogli cieszyć się seansem.

Jednak na co przydałby się nam obraz, gdybyśmy nie słyszeli dźwięku? Za to odpowiada procesor dźwięku, który zasilany jest kilkoma wzmacniaczami. Rozdziela on dźwięk na poszczególne kolumny. Oprócz niego w projektorni znajdziemy UPS-y, czyli systemy zasilania awaryjnego.

Czy to jednak oznacza, że wyświetlanie filmów odbywa się całkowicie automatycznie? Nie do końca. Choć praca sprzętu w dzisiejszym kinie jest praktycznie bezobsługowa, operator musi czuwać nad całym procesem, planować czas projekcji, a w razie awarii szybko reagować, tak by widzowie wyszli z kina zadowoleni.

Dla małych gości z przedszkola zwiedzanie Kina „Karolinka” była prawdziwą przygodą. Kinooperator oprowadził ich po swoim królestwie, objaśniając po kolei, w jaki sposób umieszczony na serwerze film trafia na ekran. Dzieci ku swojej radości mogły spoglądać przez małe okienko w dół na salę widowiskową. Zrobiło to na nich wielkie wrażenie. Oczywiście przygoda z kinem nie byłaby kompletna, gdyby nie mogły zasiąść na widowni i zobaczyć obrazu na wielkim ekranie oraz rozkoszować się wspaniałym dźwiękiem z głośników efektowych. Obejrzały zwiastuny trzech
animacji, które już wkrótce będzie można zobaczyć w naszym kinie: „To nie wypanda”, „Moja mama gorylica” oraz „Zając Max: Misja pisanka”. Na deser na wielkim ekranie pojawił się teledysk „Moje miasto” nagrany przez MDK z okazji obchodów 750-lecia Lublińca, a także krótki film „Nie jeż się na kulturę”.

Wkrótce widzów kina "Karolinka: czeka nowy, kwietniowy repertuar. Dom kultury ma też niespodziankę dla gości z Ukrainy – dwie animacje z dubbingiem w języku ukraińskim:

  • 2 kwietnia „Piotruś Królik 2: Na gigancie”
  • 3 kwietnia „Clifford. Wielki czerwony pies”

Wszystkie seanse dobędą się o godz. 15.00. Darmowe wejściówki do nabycia w kasie Miejskiego Domu Kultury w Lublińcu i na www.bilety.mdk.lubliniec.pl. Kasa czynna od godz. 15.00.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto