W Łagiewnikach Wielkich w budynku po gimnazjum prawdopodobnie powstanie dom spokojnej starości

Przed dwoma laty dzięki dotacji ze Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego, w Pawonkowie powstało nowe gimnazjum, które stworzyło uczniom i nauczycielom komfortowe warunki nauki i pracy. Gimnazjaliści mają do dyspozycji m.in. nowoczesną halę sportową i boisko Orlik.
Mimo upływu czasu, a minęły już ponad 2 lata, budynek po starym gimnazjum w Łagiewnikach Wielkich, wciąż nie został zagospodarowany. Jednym z pomysłów na jego wykorzystanie było utworzenie ośrodka socjoterapeutycznego.
Wójt Henryk Swoboda rozmawiał nawet z jednym podmiotem, który byłby zainteresowany prowadzeniem takiej działalności. Nie chciał wówczas zdradzić żadnych szczegółów. Powiedział jedynie, że propozycja oferenta nie spotkała się z aprobatą radnych i rady sołeckiej. - Uważam, że to byłoby bardzo ciekawe rozwiązanie. Nas nie stać jako gminę na utrzymywanie tego budynku ani tym bardziej na jego remont. Tymczasem dzięki zainteresowanemu podmiotowi budynek zostałby wyremontowany. Miałem także zapewnienie, że przy szkole powstałyby boiska, z których mogliby korzystać także mieszkańcy Łagiewnik Wielkich - mówił wówczas wójt Swoboda.
Przez cały ten czas, mieszkańcy Łagiewnik postulowali, żeby powrócić do przeszłości i ponownie otworzyć tam szkołę. Zdaniem gminy taka decyzja byłaby nieekonomiczna.
Z kolei sołtys Łagiewnik Wielkich, Krzysztof Kleta zaproponował, by otworzyć przedszkole i szkołę podstawową, a jednocześnie część pomieszczeń przeznaczyć na potrzeby rady sołeckiej. - W ten sposób z jednej strony mielibyśmy gwarancję, że będzie szkoła oraz co dla nas najważniejsze wiedzielibyśmy, że gmina będzie inwestować w budynek, bo ten będzie jej podlegał. Z drugiej strony nasze sołectwo mogłoby wykorzystywać część pomieszczeń na swoje potrzeby - argumentował sołtys Krzysztof Kleta.
Ale i ten pomysł nie znalazł zastosowania. Po 2,5 roku jest realna szansa, że budynek znajdzie nowe zastosowanie. Od października ubiegłego roku nieruchomością interesuje się fundacja, która chce utworzyć w tym miejscu dom spokojnej starości. - Propozycji zagospodarowania budynku było wiele, ale nie mogę zrobić nic, co nie będzie zgodne z wolą mieszkańców. Wystosowałem zaproszenie do składania ofert na zagospodarowanie obiektu. Wpłynęła jedna propozycja. W miejscu tym miałby funkcjonować dom spokojnej starości. Zaprosiłem radę sołecką do dyskusji i to pójdzie w tą stronę - mówi Henryk Swoboda.
Pomysł zdecydowanie spodobał się sołtysowi Klecie. - Uważam, że to bardzo dobry pomysł. To spokojna działalność, która nie wpłynie na otoczenie. Widziałem już nawet projekt pewnej fundacji. Ok. 20 osób znalazłoby zatrudnienie, a nasi mieszkańcy mogliby korzystać z punktu rehabilitacyjnego, który powstanie - mówi Kleta.
W międzyczasie pojawił się jednak pewien problem. - Ten obiekt ma zapis w planie przestrzennego zagospodarowania terenu związany z oświatą. Jeśli chcemy go sprzedać lub przeznaczyć pod wieloletnią dzierżawę, muszą zostać zmienione uwarunkowania w planie przestrzennym. Bez tego, sprawa jest wysoce ryzykowna i może narazić gminę na daleko idące konsekwencje prawne. Ja już zrobiłem swoje, teraz czas na radnych. Dopiero gdy zostanie to uregulowane z przepisami prawa, można będzie ogłosić przetarg - dodaje Swoboda.
Radni gminni sprawą się już zajęli. - Podjęliśmy uchwałę w sprawie zmiany zagospodarowania przestrzennego. Po zaopiniowaniu przez wydział prawny trafi ona do wójta, który będzie mógł podjąć kolejne kroki - wyjaśnia Jacek Kopytko, przewodniczący Rady Gminy.