Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Staw Posmyk w Kokotku od 3 lat świeci pustkami.

Aneta Kaczmarek
Staw Posmyk świeci pustkami
Staw Posmyk świeci pustkami Fot. Jerzy Budniak
Sezon urlopowy w pełni, upały dają się we znaki, a w Lublińcu jak zwykle nie ma gdzie skorzystać z chwili ochłody. Idealnym miejscem przez lata był Staw Posmyk w Kokotku. Od 3 lat już nim nie jest.

Sezon urlopowy w pełni, upały dają się we znaki, a w Lublińcu jak zwykle nie ma gdzie skorzystać z chwili ochłody.
Idealnym miejscem przez lata był Staw Posmyk w Kokotku. Od 3 lat już nim nie jest.

Ten rok miał być przełomowy. Po rozmowach i uzgodnieniach wszystkich zainteresowanych stron, zapadła decyzja o umożliwieniu ośrodkom dostępu do wody Stawu Posmyk. Wciąż go jednak brak.

Problem dotyczy dostępu do wody, a w zasadzie jego braku. W poprzednich latach dzierżawca wyrażał zgodę na użytkowanie stawu. Od 2010 r. nikt nie chciał rozmawiać z zarządcami i właścicielami ośrodków.

Zmieniło się to w tym roku. Pod koniec kwietnia odbyło się spotkanie z przedstawicielami opolskiego oddziału Agencji Nieruchomości Rolnych, dzierżawcą stawu Posmyk, przedstawicielami mieszkańców Kokotka oraz właścicielami ośrodków wypoczynkowych.

Zgodnie z umową, właściciele odrodków mieli określić swoje oczekiwania wobec agencji. Ostatecznie podczas czerwcowego spotkania stanęło na tym, że zgoda na dostęp do lustra wody będzie.

Proponowana przez opolski oddział Agencji Nieruchomości Rolnej Oddział umowa, nakładała na zarządców ośrodków jedynie obowiązki, niewiele dając w zamian. Takie zapisy były nie do przyjęcia.

- Dostaliśmy 2 tygodnie na przedstawienie projektu umowy z naszymi poprawkami. Ze swojej strony wywiązaliśmy się z tego zobowiązania w terminie. Minął już miesiąc, odkąd dostarczyłem poprawiony projekt umowy agencji w Opolu i do tej pory nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. Trudno uniknąć wrażenia, że to nie jest celowe działanie. Jako obywatelowi Rzeczpospolitej Polskiej jest mi przykro, że państwowa instytucja dba o interes osób prywatnych, a nie obywateli - mówi Jerzy Budniak, zarządca ośrodka Silesiana.

Nawet jeśli udałoby się podpisać umowę choćby na dniach, to kąpieliska tak czy inaczej, nie uda się uruchomić w tym roku.

- Przed nami kolejny sezon bez dostępu do wody, kolejny rok stracony. Nie można bowiem korzystać z wydzielonego fragmentu wody bez przygotowania linii brzegowej, a to wymaga czasu i pieniędzy - mówi Budniak.

Inaczej sprawa wygląda z perspektywy ANR. - Umowa z poprawkami wpłynęła do nas po terminie, pisałem nawet do burmistrza, że nie ma żadnego odzewu. Gdy już ją otrzymaliśmy, przekazałem ją pracownikowi do przeanalizowania, a także dzierżawcy, bo to wymaga uzgodnień również z nim - mówi Adam Krupa, zastępca dyrektora ANR Oddział w Opolu.

Według agencji propozycja Silesiany jest nie do przyjęcia.

- Właściciel ośrodka chce dostępu do 50 ha lustra wody, co jest nie do przyjęcia. Podczas rozmów z zainteresowanymi stronami była mowa o mniejszej powierzchni. Na taki warunek nie możemy się zgodzić - mówi Jan Mroczko, zastępca kierownika ds. nietrwałego zagospodarowania mienia zasobu.

Tak czy inaczej mamy sierpień, a staw świeci pustkami. Kierownictwo ARN-u obiecało nam szczegółowe informacje dotyczące sytuacji Stawu Posmyk. Do tematu powrócimy.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto