Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Starosta Joachim Smyła i wicestarosta Tadeusz Konina chcieli ukarać Internautę. Nie udało się

AKC
Fot. Starostwo Powiatowe w Lublińcu
Staosta Joachim Smyła i wicestarosta Tadeusz Konina przegrali z Internautą. Teraz muszą zapłacić za proces i jego adwokata. Odmówiła prokuratura, odmówił sąd. Nie pomógł prywatny akt oskarżenia.

Każdy, kto pełni publiczne funkcje, musi się liczyć z tym, że nie wszystkim będą się podobać jego działania. Póki zdarzało się to sporadycznie, ani starosta Joachim Smyła, ani wicestarosta Tadeusz Konina nie widzieli w tym problemu. Pojawił się, gdy komentarzy przybyło.

A stało się to po nagłośnieniu sprawy Jarosława W., naczelnika w lublinieckim starostwie, któremu postawiono sporo zarzutów, m.in. sfałszowania dokumentacji w aż 116 przypadkach i złamanie tzw. ustawy antykorupcyjnej. Do starostwa wkroczyło CBA.

Starosta tłumaczył, że naczelnika nie odwołał, bo nie miał oficjalnej informacji od śledczych. Co innego twierdziła prokuratura w Częstochowie. Ostatecznie sprawę umorzono, tłumacząc, że jego działania "były nieudolne, ale nie nosiły znamion celowości".

Posypały się więc komentarze, a starosta i wicestarosta złożyli do lublinieckiej prokuratury doniesienie z żądaniem ścigania autorów obraźliwych komentarzy w Internecie.

Ta wszczęła postępowanie z art. 212 Kodeksu karnego, który mówi o odpowiedzialności za pomówienie za pomocą środków masowego komunikowania. Przez kilka miesięcy na zlecenie prokuratury policja ustalała adresy IP komputerów autorów wpisów.

Ostatecznie odmówiła wszczęcia śledztwa, uznając, że nie ma społecznego interesu, by z urzędu sporządzać akty oskarżenia, gdyż pokrzywdzeni mają środki, by zrobić to w drodze powództwa cywilnego. Tak też obaj panowie zrobili.

Jednocześnie zaskarżyli tę decyzję w częstochowskiej prokuraturze. Ta utrzymała w mocy decyzję o odmowie wszczęcia śledztwa. Ponieważ w tej sytuacji nie ma możliwości odwołania, skierowali sprawę do sądu.
Sąd Rejonowy w Lublińcu uznał, że nie doszło do przestępstwa. Włodarze powiatowi wnieśli zażalenie do Sądu Okręgowego w Częstochowie.

W miony czwartek sprawa doczekała się finału. Sąd orzekł, że Smyła i Konina muszą pokryć koszty sądowe i zwrócić Stanisławowi W., bo jego dotyczyło oskarżenie, koszty wynajęcia adwokata.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto