Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spór o znak przy Wilniewczyca doprowadził do jego usunięcia. Radni komentują

Piotr Ciastek
Piotr Ciastek
Spór o znak przy Wilniewczyca doprowadził do jego usunięcia. Radni komentują
Spór o znak przy Wilniewczyca doprowadził do jego usunięcia. Radni komentują arc Miasto Lubliniec
Tylko miesiąc funkcjonował znak informujący o parkowaniu przy blokach Wilniewczyca 2Ai 2B w Lublińcu. Po sporze jaki wybuchł między mieszkańcami, władze miasta zdecydowały się go usunąć.

Przypomnijmy, że kilka tygodni temu mieszkańcy Wilniewczyca skierowali pismo do burmistrza Edwarda Maniury w sprawie problemu z miejscami parkingowymi przy swoich blokach. Sprawą zainteresowali także miejskiego radnego Łukasza Mikulskiego, który nagłośnił sprawę w mediach społecznościowych.

Problem, jaki zgłosili mu mieszkańcy dotyczył bloków przy Wilniewczyca 2a i 2B. – Mamy coraz większe problemy z parkowaniem naszych samochodów, przez mieszkańców bloków z ulicy Wieniawskiego. Zajmują coraz więcej miejsc parkingowych, chociaż mają wolne miejsca na swoim parkingu. Mimo wielu naszych próśb, aby nie parkowali na pasie parkingu od strony naszych bloków i pozostawili wolne miejsca dla mieszkańców wracających z pracy, twierdzą, że będą parkować, gdzie jest wolne miejsce, ponieważ nie ma żadnego znaku ani tablicy informacyjnej - poinformowali burmistrza miasta w swoim piśmie mieszkańcy Wilniewczyca 2A i 2B.

Lokatorzy bloków narzekali też, że coraz częściej, gdy wracają z pracy nie znajdują miejsca, na którym mogliby zaparkować i są zmuszeni zostawiać swoje samochody na wyjeździe z parkingu.

W swoim piśmie do burmistrza, prosili o wydanie zgody na instalację znaków z tablicami informacyjnymi: „Parking tylko dla mieszkańców bloków Wilniewczyca 2a i 2B”. Pod tym apelem podpisało się 28 mieszkańców.

Zgodnie z prośbą mieszkańców znak o takiej treści pojawił się przy blokowisku. Niestety niezbyt długo lublińczanie cieszyli się wywalczonym rozwiązaniem. W środę 7 kwietnia mieszkańcy skierowali kolejne pismo do burmistrza, w którym zwrócili się z prośbą o zmianę napisu informacyjnego w znaku D-18 "Parking wyłącznie dla mieszkańców bloków Wilniewczyca 2A i 2B" na "Parking wyłącznie dla mieszkańców bloku w Wilniewczyca 2A i 2B oraz ich gości".

Na dodatek Straż Miejska stwierdziła, że trudno jest ustalić, kto jest mieszkańcem, a kto nie jest, co utrudniło egzekwowanie jego treści.

Burmistrz zmienił zdanie. Radni komentują

Spór pomiędzy zwolennikami ustawienia znaku zaognił się jednak na tyle, że ostatecznie jednak znak sprzed wjazdu na parking zniknął. To o czym zdecydował burmistrz Lublińca, zostało przez niego anulowane. Okazało się, co podnosiło już wcześniej część mieszkańców, że nie są to prywatne bloki i parkować powinien móc tam każdy.

- W związku z konfliktem zaistniałym między mieszkańcami Miasta Lublińca, spowodowanym umieszczaniem tabliczki ograniczającej parkowanie pojazdów na parkingu przy ul. Wilniewczyca dla mieszkańców bloków 2A i 2B przy tejże ulicy, Burmistrz Miasta Lublińca podjął decyzję o usunięciu ww. tabliczki umieszczonej pod znakiem D-18 - poinformował burmistrz Edward Maniura.

Władze Lublińca tłumaczą, że decyzja została podjęta w związku z brakiem możliwości wyegzekwowania przez służby mundurowe przestrzegania ograniczeń (o czym pisaliśmy na portalu lubliniec.naszemiasto.pl już kilka dni temu) oraz zgłaszanymi do Urzędu Miejskiego trudnościami w funkcjonowaniu osób zamieszkałych w tym rejonie miasta, m.in. mieszkańców ul. Wieniawskiego.

- Wszystkie parkingi znajdujące się na terenach należących do Miasta Lublińca są ogólnodostępne. Z parkingu przy ul. Wilniewczyca mogą korzystać wszyscy mieszkańcy miasta, ich goście oraz w najbliższym czasie również właściciele psów korzystających z obiektu pn. Psia Baza Zachód, usytuowanego w tej części miasta - wyjaśnił Edward Maniura.

Do sprawy odniosła się też radna Czesława Włuka. - Nie możemy tworzyć w naszym mieście grup uprzywilejowanych w postaci mieszkańców blokach komunalnych, wybudowanych z pieniędzy podatników, którzy i tak zdaniem wielu są w komfortowej sytuacji, bo nie muszą przez najbliższe 30 lat spłacać kredytu hipotecznego czy płacić dużego odstępnego za lokal, który często wymaga gruntownego remontu. (...) Przestrzegam wszystkich Mieszkańców przed podobnymi pomysłami na przyszłość. Nic, co jest zbudowane na konflikcie nigdy nie będzie trwałe i warto o tym zawsze pamiętać - napisała w mediach społecznościowych radna.

O komentarz w kwestii zamieszania ze znakiem pokusił się też radny Łukasz Mikulski. - Po ustawieniu znaku pojawił się problem, bo Straż Miejska zaczęła tam sobie stać i pytać ludzi, czy są mieszkańcami. Jak zaczęła sobie stać, to ludzie zaczęli się burzyć i chcieli, żeby zmienić tę tabliczkę i napisali kolejne pismo do burmistrza, by znak objął też "zaproszonych gości". Reasumując. Jest jak było, mam tylko nadzieję, że mieszkańcy tych dwóch bloków zapamiętają to panu burmistrzowi i jego ekipie - powiedział radny Łukasz Mikulski.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto