Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubliniec. Sąd wydał wyrok w sprawie wypadku na DK11 w Glinicy

Piotr Ciastek
Piotr Ciastek
Na początku listopada lubliniecki sąd wydał wyrok w sprawie śmiertelnego wypadku drogowego z 2021 roku, w którym zginęło dwóch pracowników naprawiających oświetlenie i sygnalizator na DK11 w Glinicy.

Tragiczne wydarzenia rozegrały się 14 grudnia 2021 roku. Dwóch mężczyzn naprawiało oświetlenie i sygnalizator na trasie DK-11 w miejscowości Glinica w powiecie lublinieckim. W trakcie wykonywania prac znajdowali się w podnośniku koszowym, zamontowanym na samochodzie ciężarowym. Pojazd był zaparkowany poza jezdnią, lecz ramię podnośnika i kosz roboczy pozostawały nad drogą.

W pewnym momencie, samochód ciężarowy przewożący węgiel (ponad 20 ton) - za kierownicą, którego siedział Maciej K. - zawadził kosz zwyżki. W efekcie robotnicy wypadli z kosza i upadli na drogę. Na skutek upadku pokrzywdzeni doznali rozległych obrażeń wielonarządowych. Obaj zmarli po przewiezieniu do szpitala.

Akt oskarżenia przedstawiono pod koniec 2022 roku

W śledztwie uzyskano opinię zespołu biegłych z zakresu ruchu drogowego oraz bezpieczeństwa i higieny pracy (BHP). Z opinii tej wynikało, że przyczyną zdarzenia było przekroczenie dopuszczalnej prędkości przez kierującego samochodem ciężarowym Macieja K. i nie zachowanie przez niego należytej ostrożności w sytuacji zauważenia pojazdu, który pracował przy infrastrukturze drogowej. - Ponadto biegli stwierdzili, że prace były wykonywane z naruszeniem przepisów BHP, gdyż nie wygrodzono terenu robót poprzez wyłączenie pasa ruchu. Pokrzywdzeni nie korzystali także ze środków ochrony osobistej w postaci hełmów ochronnych i szelek bezpieczeństwa - tłumaczyła prokuratura w momencie ogłoszenia aktu oskarżenia.

W toku śledztwa prokurator przedstawił Maciejowi K. zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku drogowego. Jednak przesłuchany w charakterze podejrzanego Maciej K. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa i wyjaśnił, że był przekonany, iż przejedzie pod koszem, w którym znajdowali się robotnicy. Prokurator przedstawił też zarzut kierownikowi robót Piotrowi Ć., który dotyczy narażenia pracowników na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia poprzez niedopełnienie obowiązków w zakresie BHP oraz nieumyślnego spowodowania ich śmieci. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Piotr Ć. również nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa i odmówił złożenia wyjaśnień.

Skazanie i uniewinnienie

Na początku listopada zapadł wyrok w tej sprawie.

- Sąd orzekł karę 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok dla Macieja K., który ma również zapłacić po 5 tys. zł tytułem nawiązek za wyrządzone krzywdy 4 krewnym ofiar wypadku. Na rzecz piątej z osób pokrzywdzonych sąd nakazał wpłatę 2,5 tys. zł. Z kolei Piotra Ć. sąd uniewinnił od stawianych przez prokuraturę zarzutów - informuje sędzia Dominik Bogacz, rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie.

Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny. Strony mogą wkrótce złożyć od niego odwołanie. Przypomnijmy, że Maciej K. (47 l., z zawodu kierowca) i Piotr Ć. (35 l. z zawodu inżynier elektryk) nie byli w przeszłości karani.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto