Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubliniec kupi kilka tysięcy kwiatów, by ratować lokalne firmy ogrodnicze. W szklarniach zalegają setki tysięcy roślin

Piotr Ciastek
Piotr Ciastek
Lubliniec kupi kilka tysięcy kwiatów, by ratować lokalne firmy ogrodnicze. W szklarniach zalegają setki tysięcy roślin
Lubliniec kupi kilka tysięcy kwiatów, by ratować lokalne firmy ogrodnicze. W szklarniach zalegają setki tysięcy roślin arc
Z powodu epidemii koronawirusa i obostrzeń z nią związanych wiele dziedzin gospodarki została sparaliżowana. Taki los spotkał między innymi ogrodników, którzy nie mogą sprzedawać swoich kwitów na giełdach i targach. W Lublińcu postanowili coś na to zaradzić.

Branża ogrodnicza liczy straty spowodowane epidemią koronawirusa. Nie dość, że nie działają giełdy kwiatowe, targi i rynki, to odwołano wiele imprez jak śluby, wesela, a wkrótce zapewne i komunie, na których kwiaty były nieodłącznym dodatkiem. W Lublińcu samorząd postanowił wspomóc lokalnych ogrodników.

Do władz miasta zgłosiło się już sześciu lublinieckich ogrodników, którzy z uwagi na stan epidemii zostali z pełnymi po brzegi szklarniami, w których aktualnie rośnie 290 tys. sztuk bratków.

- Chcąc pomóc naszym przedsiębiorcom, postanowiliśmy u każdego z nich kupić 3600 szt. kwiatów. Tym samym w najbliższych dniach bratkami zostaną obsadzony donice oraz wzorem lat ubiegłych wszystkie zagospodarowane skwery miejskie - poinformowała Anna Jonczyk Drzymała, wiceburmistrz Lublińca.

Nasadzeń kwiatów miało nie być

Wiceburmistrz przypomniała jednocześnie, że na wniosek radnych Rady Miejskiej nie planowano wiosennej obsady kwiatowej, a zamiast tego podjęto działania zmierzające do zagospodarowania zielonej przestrzeni wieloletnimi krzewami i różnobarwnymi trawami.

- Trudne okoliczności motywują nas do odłożenia tych planów na później i podjęcia natychmiastowych działań, które z jednej strony w bardzo symboliczny sposób pomogą naszych lokalnym ogrodnikom przetrwać czas kryzysu, a z drugiej sprawią, że może chociaż widok z okna póki co, będzie napawał nas - mieszkańców większym optymizmem - dodała wiceburmistrz.

Ogrodnicy dziękują za wsparcie

To dopiero początek sezonu nasadzeń i w wielu miastach pojawią się klomby z kwiatami. Jeśli jednak okres zamrożenia życia gospodarczego potrwa o wiele dłużej, to branże, w tym i ogrodnicza, zostaną dotknięte jeszcze większymi stratami. Ogrodnicy z Lublińca już dziękują za okazaną pomoc.

- Bardzo dziękujemy za wsparcie w tej trudnej sytuacji która nas spotkała. Poprzez obsadzenie naszego "Wspólnego Domu" Miasta Lubliniec wielobarwnymi bratkami, podziwianiu jak rosną i przybywa im kwiatów będziemy mogli uprzyjemnić sobie ten trudny czas jaki nas wszystkich spotkał . Nawet jeżeli będziemy oglądać te "promenady kolorów " tylko przez okno domu, czy też samochodu z pewnością będzie nam milej na sercu - podziękowali przedstawiciele "Mzyk Ogrodnictwo".

Niech ten gest „miejskiego bratka” będzie symbolem współpracy i wzajemnego wsparcia nas - mieszkańców oraz wszystkich samorządowców i pracowników Urzędu Miejskiego w Lublińcu - skwitowała wiceburmistrz, Anna Jonczyk Drzymała.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto