Ciasna: Umowy jednak zostaną podpisane

- Mamy prawo pobierać opłaty, bo świadczymy usługę. Jeżeli mieszkaniec wystąpi do nas o podpisanie umowy, to ją mu dostarczymy. Umowy z gminą mają natomiast podpisane wszystkie firmy - tłumaczył na naszych łamach Grzegorz Konicki, pracownik Urzędu Gminy w Ciasnej.

Przywoływał fragment ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, która określała, że "dostarczanie wody lub odprowadzenie ścieków odbywa się na podstawie pisemnej umowy o zaopatrzeniu w wodę lub odprowadzanie ścieków zawartej pomiędzy przedsiębiorstwem wodocią-%07gowo-kanalizacyjnym a odbiorcą usługi".

Radcy prawni gminy szybko odbili piłeczkę, twierdząc, że przywoływanie tego fragmentu ustawy wypacza jej treść. Powoływali się bowiem na zapis, że "przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne jest obowiązane do zawarcia umowy o zaopatrzeniu w wodę lub odprowadzanie ścieków z osobą, której nieruchomość została przyłączona do sieci i która wystąpiła z pisemnym wnioskiem o zawarcie umowy".

Jednym słowem urzędnicy przekonywali nas, że wszystko jest w porządku. Za ścieki można pobierać opłaty bez podpisanych umów, która jest konieczna tylko w przypadku zgłoszenia formalnego wniosku przez któregoś z mieszkańców. Mimo to gmina postanowiła przygotować wszystkim mieszkańcom umowy na odprowadzanie ścieków.

- Mieliśmy to już wcześniej uczynić, ale czekaliśmy, jak się rozwiążą sprawy związane z wodociągami. Wtedy chcieliśmy mieszkańcom przedstawić obydwie umowy i na ścieki, i na wodę. Ponieważ tamte inwestycje jeszcze nie zostały zrealizowane postanowiliśmy wcześniej przygotować oddzielną umowę na pobieranie opłaty za odprowadzanie ścieków - tłumaczy Zdzisław Kulej, wójt Ciasnej.

Wszystkie umowy mają trafić do mieszkańców najpóźniej do końca maja, ale będą one prawdopodobnie obowiązywały tylko przez rok, a w 2011 roku mieszkańcom przedstawione zostaną kolejne umowy.

- W przyszłym roku zakończymy sprawy związane z wodociągami i wtedy przygotujemy ujednolicone umowy - mówi Zdzisław Kulej.