Gminę Herby czeka kolejna batalia o boisko w Lisowie. Nie zamierza ona bowiem rozbierać obiektu, a taki nakaz wydał Śląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Katowicach.
- Gmina złożyła odwołanie od decyzji Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego - my to odwołanie uchyliliśmy i skierowaliśmy do ponownego rozpatrzenie. PINB orzekł w sposób wybiegający poza jego kompetencje rozbiórkę boiska i ponowną odbudowę w innym miejscu. Przekroczył swoje kompetencje, gdyż o ile chodzi o nakaz rozbiórki, ma taką władzę, tak nie może nakazać budowy w innym miejscu, bo to już zależy od właściciela. Uchyliliśmy tą decyzję i co do istoty sprawy nakazaliśmy rozbiórkę boiska, co powinno zostać wykonane natychmiast po uprawomocnieniu się decyzji - wyjaśnia Jan Spychała, Śląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego.
- Spodziewam się jednak skargi sądowej. Jedynie sąd może bowiem tą decyzję uchylić. Nie widzę możliwości w tych uwarunkowaniach, by w sposób bezpieczny i zgodny z prawem obiekt był użytkowany - podkreśla.
W swoich przewidywaniach się nie pomylił. Wójt Roman Banduch już zapowiedział odwołanie.
- Oczywiście, że będziemy się odwoływać. W Katowicach też jest boisko pod linią wysokiego napięcia i nikomu ono nie przeszkadza - mówi Banduch - Dopóki nie wykorzystamy drogi odwoławczej, nie planujemy rozbiórki obiektu. Jeśli natomiast sąd zadecyduje, że jest ona nieunikniona, postaramy się znaleźć jakieś rozwiązanie, by nie zwracać dotacji - dodaje.
A ta wynosi 190 tys. zł. Sposobem na uniknięcie jej zwrotu ma być przesunięcie obiektu.
- Rozważamy przeniesienie części infrastruktury tak, by nie budziła żadnych wątpliwości. Analizujemy różne możliwości. Póki co jednak poczekajmy z działaniami na decyzję Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego - mówi wójt Banduch.
Kasa do zwrotu?
Jeśli sprawdzi się czarny scenariusz, gmina może mieć poważne kłopoty. Budowa boiska kosztowała ponad 460 tys. zł, ponad 190 tys. zł pochodzi ze środków unijnych.
- Beneficjent, w tym przypadku gmina Herby, zobowiązany jest do zachowania celu operacji przez siedem lat, licząc od dnia otrzymania płatności ostatecznej. W sytuacji kiedy nastąpiłoby zamknięcie boiska przez upływem okresu związania z celem, wówczas beneficjent musiałby zwrócić środki otrzymane z Unii Europejskiej wraz z naliczonymi odsetkami - mówi Witold Trólka, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
