Projektanci w niemal ostatniej chwili zmienili plany dotyczące nowego skrzydła, które ma kosztować kilka milionów złotych.
W nowej części szpitala będzie się mieściła pediatria, położnictwo i ginekologia. Wcześniej planowano, że obok oddziału dziecięcego w szpitalu zostanie umieszczony oddział wewnętrzny.
Plany jednak zmieniono i interna trafi do starej części szpitala w miejsce, gdzie teraz znajduje się ginekologia, która wraz z położnictwem zostanie przeprowadzona do nowej części szpitala. Władze powiatu tłumaczą, że to optymalne rozwiązanie, dzięki któremu zarówno nowa interna, jak i ginekologia będą spełniały najnowsze europejskie standardy.
- To jest efektywniejsze rozwiązanie. Ginekologia i położnictwo to bardzo specjalistyczne oddziały, które muszą być nowoczesne. Dlatego taniej będzie wybudować te oddziały jako nowe, a poprzednie przystosować na potrzeby oddziału wewnętrznego. Za tym rozwiązaniem przemawia ekonomia, ale i logika - przekonuje Tomasz Klecha, naczelnik Wydziału Budownictwa lublinieckiego starostwa powiatowego.
Nowe skrzydło w stanie surowym ma zostać zamknięte jeszcze w tym roku, a całkowite ukończenie inwestycji planowane jest na przyszły rok. Dzięki temu w jednym miejscu znajdzie się kilka najważniejszych szpitalnych oddziałów, które wcześniej były rozproszone. Docelowo wszystko ma się mieścić w jednym miejscu.
Dlatego lublinieckie starostwo wymieniło grunty z lublinieckim magistratem. Powiat oddał nieruchomość przy ulicy Kochcickiej, na którym wybudowano Orlika. Miasto w zamian oddało plac przy szpitalu, co umożliwia dalszą rozbudowę lublinieckiej lecznicy.
Dyrekcja SP ZOZ już zadbała o to, żeby na nowym placu stworzyć tymczasowy parking, który w tej części miasta jest bardzo potrzebny. - To tymczasowe rozwiązanie, a nowe miejsca parkingowe zgodnie z przepisami powstaną przy nowym szpitalnym skrzydle - mówi Jerzy Tomanek, dyrektor szpitala.
Powiat będzie chciał natomiast po rozbudowaniu szpitala sprzedać budynek przy ulicy Żwirki i Wigury, który teraz należy do szpitala. Zainteresowane tym budynkiem może być ministerstwo sprawiedliwości, które włączyłoby go do lublinieckiego Zakładu Karnego.
Nie wiadomo także, jaka przyszłość po rozbudowie szpitala czeka oddział chorób płuc. To jedyny oddział, który bo wybudowaniu nowego skrzydła, będzie funkcjonował w innym miejscu. - Decyzje w tej sprawie dopiero przed nami, bo jeszcze nic nie postanowiono. Bierzemy jednak pod uwagę różne ewentualności. Nie wykluczamy, że oddział chorób płuc zostanie włączony jako pododdział do oddziału wewnętrznego - mówi Tadeusz Konina, wicestarosta lubliniecki.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?