Wielkie urodziny: Sparta Lubliniec obchodzi 75 lat

Lubliniecki Klub Sportowy powstał w 1936 roku. Początki LKS-u były trudne, a jego działalność finansowali zamożni mieszkańcy miasta. Najbardziej popularną dyscypliną była wtedy piłka nożna, potem trenowano tu także tenis stołowy, siatkówkę, lekką atletykę, gimnastykę a nawet boks.
Klub nie posiadał własnego boiska, a piłkarze musieli korzystać z boiska szkolnego. Sami zawodnicy naprawiali sprzęt we własnym zakresie. Gdy klub zaczynał wychodzić już na prostą, II wojna światowa pokrzyżowała plany. Zawieszono działalność klubu na 6 lat.
W 1945 roku LKS wznawia działalność. Prezesami kolejno zostawali Antoni Breliński Ignacy Pyka i Jan Rybczyński. Klub starał się pozyskiwać na własną rękę środki finansowe (np. organizował festyny w ramach których na boisku odbywały się różne konkursy). W 1949 roku klub zmienił nazwę na Ludowe Zrzeszenie Sportowe "Zagroda" Lubli-niec. Na początku lat 50 LKS zakwalifikowany został do zrzeszenia klubów spółdzielczych, zmieniając swą nazwę na KS "Spójnia" Lubli-niec. W tym czasie istniały już w Lublińcu trzy inne kluby "Włókniarz", "Unia", "Budowlani". Kilka lat później dochodzi do fuzji "Spójni" i "Włókniarza", klub powraca do swojej nazwy "Lubliniecki Klub Sportowy". Sparta obejmuje sekcje Włókniarza piłki ręcznej i szermierki. Po kilku latach do klubu dołączają "Unia" i "Budowlani". Sparta odnosi swój największy sukces - awans do III ligi. W latach 70. pojawiały się informacje o upadku klubu. Mimo to udawalo się klubowi organizować imprezy o charakterze regionalnym lub krajowym. Dziś Sparta jest jednym z najbardziej liczących się klubów sportowych.

ROZMAWIAMY Z MACIEJEM POLAKIEM, DYREKTOREM KLUBU

Lubliniecka Sparta doczekala się jubileuszu 75-lecia. Za tydzień zaplanowaliście uroczyste obchody, zapraszacie lublińczan na swój stadion na wspólne świętowanie. W 75-letniej historii Sparty było parę zawirowań, były lata chude i tłuste, królowały różne dyscypliny, m.in. szermierka, boks, siatkówka. A jak jest dzisiaj? Na co teraz stawia klub?
Obecnie ze względu na możliwości finansowe pozostały trzy dyscypliny sportowe: piłka nożna, szachy i brydż sportowy. W szachach trenerem i zawodnikiem pierwszej szachownicy jest Dariusz Szopka. Sekcja liczy 18 osób. Opiekunem i trene-rem sekcji brydża jest Andrzej Wojnarowski. W piłce nożnej pierwsza drużyna gra w klasie okręgowej, druga w nowym sezonie wystąpi w A klasie, juniorzy w Lidze Juniorów. Trampkarze starsi grają w podokręgu Lubliniec, a młodsi w Lidze Śląskiej. Najmłodsi zawodnicy od 7 do 10 lat uczestniczą w zaję-ciach Szkółki Sparty, która będzie kuźnią nowych talentów. Pierwszy zespół przeszedł znaczącą reorganizację. Chcemy w przyszłym roku awansować ponownie do IV Ligii. Pozyskaliśmy sporo nowych zawodników m.in. z Opola, Tarnowskich Gór, Zabrza, Miasteczka Śląskiego.
Kluby sportowe mają coraz częściej trudności z pozyskiwaniem środków finansowych. Jak dajecie sobie z tym radę?
Jest coraz trudniej związać koniec z końcem. Jeszcze dziesięć lat temu Sparta prowadziła działalność gospodarczą. Pracownicy zespołu gospodarczego wykonywali prac remontowo budowlane, a pozyskane pieniądze także zasilały kasę klubu. Obecnie naszym głów-nym sponsorem jest miasto. Z roku na rok dotacja ta maleje ponieważ przybywa klubów i stowarzyszeń , które również prowadzą działalność sportową. Jako jedyni mamy stadion piłkarski wraz z zapleczem. Utrzymanie tych obiektów jest bardzo kosztowne. Staramy się również pozyskiwać środki od naszych lokalnych firm, którym należą się słowa uznania i podziękowania. Zarówno zarząd, jak i dyrektor sportowy nie otrzymują wynagrodzenia, działają społecznie.
Często słyszy się o awanturach na boiskach. Czy na Sparcie jest bezpiecznie? Kibiców z roku na rok przybywa. Mamy liczną grupę wiernych miłośników naszego klubu, którzy są z drużyną na dobre i złe. Na mecze przychodzi także coraz więcej rodziców wraz z dziećmi. Na stadionie podczas spotkań piłkarskich jest spokojnie.