T o miejsce zostało kunsztownie uformowane. W tym zakątku można podziwiać rośliny, zabawne figurki, które najbardziej cieszą najmłodszych oraz inne ozdoby, przyciągające wzrok przechodniów.
- Czasami zatrzymują się tu wycieczki szkolne, dzieci robią zdjęcia, słyszymy też wiele ciepłych słów od przechodzących osób. To miejsce daje nam dużo radości, to takie nasze źródełko endorfin – zgodnie przyznają obie panie. W następnych miesiącach planujemy zmianę wystroju tego miejsca, na jesienne, a później na zimowo-świąteczne.
Jak mówią twórczynie tego dzieła pomysł zrodził się podczas pandemii, kiedy wszyscy pozamykani byliśmy w domach i mieliśmy ograniczony kontakt z rodziną i przyjaciółmi. Pomysł poparła sołtys Łagiewnik Małych – Zofia Kupiec i założycielka pobliskiego placu zabaw Regina Badura. I tak – na fali dobrej energii emanującej od pomysłodawczyń, z pomocą sąsiadów - w ciągu czterech miesięcy - powstało miejsce nazwane „ostoją spokoju”.
Pani Teresie, Wandzie i mieszkańcom Łagiewnik Małych należą się wyrazy uznania za stworzenie czegoś z niczego – jak same przyznają założycielki tego zakątka - wkładając w przedsięwzięcie tylko – a może aż - ogromne zaangażowanie, pomysłowość i czas.
– Pani Anicie Naczyńskiej – radnej Rady Powiatu w Lublińcu dziękujemy za dostrzeżenie tej inicjatywy, dzięki czemu mogliśmy docenić lokalne działania mieszkańców naszego powiatu – podziękowały władze powiatu.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?