Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Telewizyjne seriale mają zachęcać do posyłania 6-latków do szkół

Katarzyna Piotrowiak
Po miesiącach bojów i rozdawania ulotek nakłaniających rodziców do posłania sześcioletnich dzieci do szkoły, a trzyletnich maluchów do przedszkola, w Ministerstwie Edukacji Narodowej doszli do głosu specjaliści od marketingu. Uznali oni, że do promocji reformy oświaty konieczne są umiejętności aktorskie. To zadanie wzięły na swoje barki polskie opery mydlane emitowane przez TVP. Najpopularniejsze zainkasują nawet 48 800 zł za jeden odcinek.

- Chcemy za pośrednictwem seriali "M jak miłość", "Plebania" oraz "Barwy szczęścia" upowszechnić ideę posyłania dzieci do przedszkoli - tłumaczy Grzegorz Żurawski, rzecznik minister edukacji Katarzyny Hall.

Efekty współpracy MEN z TVP będzie można ocenić już w najbliższych tygodniach, kiedy bohaterowie dostaną odpowiednio zmodyfikowane scenariusze.

- Skoro to nie jest dowcip, to chyba akt desperacji. Szkoda, że ministerstwo wyrzuca pieniądze w błoto. Z całym szacunkiem dla umiejętności aktorskich Małgorzaty Kożuchowskiej i jej kolegów z planu, ale nie wierzę, żeby mogli wpłynąć na decyzje telewidzów. To trochę dziwne założenie - mówi Mariola Matuszek, członkini Akcji Ratuj Maluchy z siedzibą w Rybniku.

MEN docenia jednak siłę telewizji. - Skoro nie udało się zreformować rodziców, może powiedzie się z fanami popularnych seriali emitowanych w najlepszych godzinach oglądalności. Przy wyborze seriali brana była pod uwagę zarówno ich oglądalność, jak i możliwość dotarcia do konkretnej grupy odbiorców, zwłaszcza mieszkańców małych wsi i miasteczek, gdzie wskaźnik upowszechniania przedszkoli jest najniższy - tłumaczy biuro prasowe MEN.

Taka współpraca, to zupełnie nowe rozwiązanie w publicznej oświacie, chociaż chwyt jest "stary jak świat filmów i seriali". Koncerny samochodowe, producenci alkoholi albo proszków do prania chętnie promują swoje produkty poprzez seriale i filmy.

Tym razem jednak aktorzy będą promować ideę. Zagrają tak, jak zechce minister edukacji, a nie reżyser. Za rozpisanie reformy oświaty z podziałem na role trzeba będzie jednak słono zapłacić. TVP zobowiązała się do wyemitowania w sumie 23 odcinków: 16 w ramach "Plebanii", 5 przy okazji emisji serialu "M jak miłość", a w "Barwach szczęścia" będą reformować telewidzów dwukrotnie. Za dawkę treści oświatowych w jednym odcinku "M jak miłość" ministerstwo będzie musiało zapłacić najwięcej, bo 48 800 zł. Promocję reformy w "Barwach szczęścia" wyceniono na 30 500 zł za odcinek, a w "Plebanii" na 27 450 zł.

Cały koszt tej współpracy wyniesie 744 200 zł na korzyść telewizji.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Telewizyjne seriale mają zachęcać do posyłania 6-latków do szkół - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto