- Naszym celem jest gra w każdym meczu, jakby był on spotkaniem o mistrzostwo świata. Wtedy będziemy zdobywać punkty i poprawimy pozycję sprzed roku, bo ten zespół stać na więcej niż tylko dziesiąte miejsce – mówił przed sezonem Andrzej Kobiałka, nowy trener Orła Psary-Babienica. Drużyna ten cel zrealizowała, bo na półmetku jest siódma, ale sam Kobiałka nie spodziewał się że tak się stanie bez jego udziału.
Kobiałka przed sezonem zmienił Daniela Wojtasza. Ta roszada z perspektywy czasu okazała się zupełnym nieporozumieniem. Orzeł pod jego wodzą zagrał dobrze jedynie w spotkaniu z Polonią Łaziska Górne, które wygrał 4:1. W kolejnych trzech spotkaniach Orzeł odniósł trzy porażki, nie strzelając ani jednego gola, a tracąc ich aż 10.
Prezes Adolf Więcek po raz kolejny zmienił trenera, stawiając tym razem na Henryka Sobalę. To posunięcie okazało się bardzo dobre, o czym świadczą statystyki. Kobiałka w 6 spotkaniach z Orłem zdobył 5 punktów, a Sobala w 9 wywalczył 17 oczek.
Pod wodzą Sobali Orzeł przegrał tylko dwa spotkania z LZS Leśnica 1:2 i pechowo w Żabnicy ze Skałką 0:1. Trzeba jednak pamiętać, że to drużyny wyżej notowane.
I właśnie to był wielki problem Orła podczas tegorocznej jesieni. Drużyna nie potrafiła wygrać ani jednego spotkania z zespołami z pierwszej piątki ligi. Orzeł przegrywał z drużynami z Rybnika, Żabnicy, Bielska-Białej, Opola i Leśnicy, a więc teamami, które w komplecie zajęły po rundzie jesiennej pięć pierwszych miejsc.
Co prawda za Sobali porażki były nieznaczne, ale fakt pozostaje faktem. Orzeł nie radzi sobie z najlepszymi drużynami, a za to bezlitośnie ogrywa słabeuszy. Najwyżej sklasyfikowaną drużyną, z którą wygrał Orzeł jest szósta Polonia Łaziska Górne.
Orzeł przyzwoicie grał na własnym boisku. W tej klasyfikacji jest piąty. Gorzej wiedzie mu się na wyjeździe, gdzie zdobył 9 punktów i zajmuje dziewiąte miejsce.
Orzeł w 15 spotkaniach odniósł 6 zwycięstw, 4 remisy i 5 porażek. Orzeł strzelił 20 bramek, a stracił 18. Podopieczni Henryka Sobali raczej nie powinni obawiać się spadku, bo nad strefą spadkową mają już 10 punktów przewagi. Orzeł teoretycznie mógłby się włączyć do walki o czwarte miejsce, bo do zajmującej tę pozycję Oderki Opole traci tylko 4 punkty. Trzecia BKS stal jest lepsza od Orła już o 7 punktów.
Orzeł może jednak poprawić swoją pozycję, ale tylko wtedy, kiedy zacznie wygrywać z najlepszymi drużynami w trzeciej lidze, a to na razie idzie mu niezwykle topornie. Mimo różnych perturbacji rundę jesienną w wykonaniu Orła należy jednak uznać za udaną.
Strzelcy bramek dla Orła w rundzie jesiennej: 4 – Mazur, 3 – Kajda, 2 – H. Sobala, Kopański, M. Polis, Mużyłowski, Przystalski, 1 – Popiel, Staniek, Urbainczyk.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?