Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Muzeum Edyty Stein zaprasza na ostatnią w tym roku wystawę - tym razem rysunków

AKC
Okładka katalogu promującego wystawę
W czwartek, 26 listopada, w Muzeum Edyty Stein można będzie zobaczyć rysunki hiszpańskiego hiperrealisty Gustavo Galveza Miro.

Gustavo Galveza Miro urodził się w 1975 r. w Palma de Mallorca. Artysta na stałe współpracuje ze znanymi galeriami sztuki w Palma de Mallorca: Galeria Jaime III, Galeria Coll, Galeria Balearctico. Wykształcenie artystyczne zdobył w Escuela Oficial de Arte y Oficio na wydziale ilustracji oraz w Escuela Mediterranea de Arte, gdzie pobierał lekcje rysunku u światowej sławy artysty J.Torrents Llado.

Prezentowane w Muzeum E.Stein rysunki hiszpańskiego artysty można zaliczyć do powstałego w latach 60. ubiegłego wieku w Stanach Zjednoczonych nurtu zwanego hiperrealizmem, fotorealizmem czy też nowym realizmem. Pierwsze obrazy hiperrealistów pojawiły się w 1970 r. na wystawie w Wenecji, natomiast duży sukces odniosły na wystawie "Documenta 5" w Kassel w 1972 roku.

Hiperrealiści postawili sobie za cel nadzwyczajne odzwierciedlanie rzeczywistości z fotograficzną wręcz precyzją. Fotografię traktują jako materiał pomocniczy. Część historyków sztuki uważa, że nurt ten wymarł pod koniec lat 70 XX wieku. Pomimo takiej diagnozy możemy zauważyć, że ciągle pojawiają się artyści, którzy pomimo ogłoszonej śmierci owego nurtu dalej tworzą w tej konwencji.

Przykładem są: Diego Fazio, Franco Clun, Paul Lung oraz Gustavo Galvez Miro – rysunek ołówkiem, czy Jason de Graf – akryle, albo Pietro Campos – oleje. W konwencji hiperrealizmu tworzy także znana polska artystka Kasia Domańska, starsza zaledwie o trzy lata od Galveza.

Twórcy nurtu, klasyczni hiperrealiści, a może trafniej fotorealiści nie dopuszczali żadnej twórczej ingerencji
artysty. Natomiast współcześni hiperrealiści, w tym również Galvez odstąpili, słusznie zresztą, od tego
artystycznego dogmatu .Prace Galveza nie są bowiem rysunkowymi fotografiami, lecz własną, artystyczną wizją postrzegania rzeczywistości.

Sam artysta tak pisze o swojej sztuce: "Wszyscy rysujemy kiedy jesteśmy dziećmi, ale w miarę upływu
czasu tracimy ten zwyczaj, no może nie wszyscy. Ja rysuję od najmłodszych lat i nigdy nie przestałem.
Zawsze fascynowało mnie to co można stworzyć za pomocą zwykłego ołówka i kawałka papieru. Rysunek
to najbardziej prosta i autentyczna forma tworzenia, bezpośredni i uniwersalny język przekazywania emocji.
Człowiek jest moim ulubionym tematem. Rysowanie ludzkiej postaci, uchwycenie tekstury skóry, gry światła
w zmarszczkach ciała, ekspresja człowieczeństwa to dla mnie największe artystyczne wyzwanie. Najprostszy,
najbardziej codzienny na pierwszy rzut oka, wizerunek ludzkiej postaci nabiera tajemniczego wyrazu
kiedy zostaje przelany na papier za pomocą ołówka, przechodzi w inny wymiar, który można nazwać sztuką.
Jego pozornie niedokończone prace, często wyekstrahowane z tła nabierają zupełnie innego nie fotograficznego
znaczenia, stając się afirmantami określonej rzeczywistości".

Opracował: Stanisław H. Kowalczyk

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto