We wsi Kierzki mieści się gniazdo bocianów białych, w tym roku pojawiły się w nim nawet dwa młode. Gniazdo cieszy się dużym zainteresowaniem mieszkańców, znajduje się na wolnostojącym słupie, który został ustawiony przy pomocy gminy Herby jeszcze za życia śp. wójta Romana Banucha.
Mieszkańcy bardzo lubią bociany i każdej wiosny wyczekują kiedy przylecą. W tym roku ich empatia i sprawne działanie, uratowały jedno ze stworzeń.
Dziś, podczas nauki latania, jeden dwóch boćków zahaczył nogami o linię energetyczną, raniąc jedną z nóg. Mieszkańcy natychmiast zaalarmowali gminę Herby. Ta, ze względu iż sytuacja rozegrała się na terenie parku krajobrazowego, poinformowali o zdarzeniu kierownik Ośrodka Edukacyjnego Parków w Kalinie, Krystynę Bartochę.
Wspólne działania pracowników parków i mieszkańców oraz gminy Herby pozwoliły złapać bociana, którego odwieziono do Pogotowia Leśnego w Mikołowie.
- Bocian został obejrzany dokładnie i oceniono, że ma duże szanse na przeżycie, noga jest tylko lekko poturbowana ale będzie żył. Bociek teraz przechodzi rekonwalescencję i może kiedyś powróci do swojej wsi Kierzki - mówi Krystyna Bartocha.
I dodaje, że interwencje w podobnych sprawach należy zgłaszać do właściwego urzędu gminy, tam sprawa zostanie pokierowana dalej.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?