Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Rusinowic mają wreszcie własny Dom Spotkań Wiejskich

Aneta Kaczmarek
Mieszkańcy Rusinowic po latach oczekiwań doczekali się Domu Spotkań Wiejskich. Nowoczesny budynek od zeszłego tygodnia pełni funkcję lokalnego centrum kultury - miejsca spotkań, imprez kulturalnych, festynów oraz rozmaitych projektów społeczno - kulturalnych.

Co prawda obiekt wymaga jeszcze doposażenia i energii mieszkańców, ale o jedno i drugie nikt się tutaj nie martwi. Jak twierdzi wójt gminy Koszęcin, Grzegorz Ziaja, otwarcie obiektu jest uwieńczeniem wieloletnich nadziei.

- Temat ten powracał od lat, ale zawsze ginął gdzieś po drodze. To radni przedstawili koncepcję, by wykorzystać środki unijne i wreszcie dać mieszkańcom to, na co od tak dawna czekali. Pomysł pojawił się na początku poprzedniej kadencji rady, później się wykrystalizował, by się wreszcie zmaterializować, czego świadkami byliśmy w ubiegłym tygodniu - mówi Ziaja.

Na piętrze budynku znajdzie się biblioteka, swoje pomieszczenia otrzymają także strażacy, działacze LKS Dragon oraz Rada Sołecka. - W Rusinowicach są dwa prężnie działające stowarzyszenie. Widać, że są w nich ludzie, którzy mają pasję, energię i pomysły. Reaktywowało się też Koło Gospodyń Wiejskich. Potencjał jest duży. Gmina, choćby dysponowała nie wiem, jakim budżetem, bez ludzi nic tam nie zrobi. Ale o to się nie boję - dodaje wójt.
Podczas uroczystej ceremonii otwarcia Domy Spotkań Wiejskich obecni byli m.in. starosta lubliniecki Joachim Smyła, ks. Franciszek Bajon, dyrektor Ośrodka Rehabilitacyjno - Edukacyjnego w Rusinowicach oraz z radni gminy Koszęcin - Paweł Kandzia oraz Henryk Kurzac, którzy wraz z wójtem przecięli wstęgę, otwierając tym samym nową kartę w historii wsi. Nie zabrakło również przedstawicieli Zarządu Województwa Śląskiego. - Idea powstania Domu Spotkań była inicjatywą obywatelską. Tak jak prawdziwy dom, do którego zawsze chętnie się powraca, tak i rusinowicki Dom Spotkań ma jednoczyć i odpowiadać potrzebom swoich mieszkańców - powiedziała Aleksandra Banasik.
Imprezę uświetniły przedszkolaki i uczniowie Szkoły Podstawowej w Rusinowicach, którzy przygotowali krótkie przedstawienie, w którym z przy-mrużeniem oka zaprezentowali dzień z życia "zwykłych" rusinowiczan. - "Jakie to szczęście, że mieszkam na wsi, w spokoju, ciszy, pięknie, bez huków i hałasów, wokół kwitnących łąk i lasów" - przekonywały dzieciaki. I trudno się z nimi nie zgodzić.
A teraz swoim uwielbieniem dla okolicy, zarówno młodsi jak i starsi, będą mogli będą mogli dzielić się z innymi w Domu Spotkań Wiejskich. - Jestem przekonany, że to miejsce będzie służyć mieszkańcom, ale oni też się muszą do tego przyłożyć. Jeśli ludzie nie będą mieli poczucia obowiązku, że w jakiś sposób należy je zagospodarować, to nic z tego nie będzie. Jestem jednak przekonany, że będzie dobrze - dodaje Ziaja.
A nam nie pozostaje nic innego jak życzyć mieszkańcom inspiracji. Z niecierpliwością czekamy na pierwsze informacje o ich poczynaniach. Jest miejsce, są pełni pasji ludzie, więc musi też być sukces.

Budynek Domu Spotkań Wiejskich w Rusinowicach został wybudowany ze środków własnych gminy Koszęcin oraz dzięki dotacji w ramach działania "Odnowa i Rozwój Wsi" objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013.
Kwota dofinansowania wyniosła 494 767 zł. Pozostała część w wysokości 826 241,66 zł pochodzi ze środkow własnych gminy Koszęcin. W sumie calkowity koszt inwestycji wyniósł ponad 1,3 mln zł.
Pierwotnie w miejscu tym działał LKS, znajdowała się tam również remiza Ochotniczej Straży Pożarnej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto