Lublińczanin miał grać w siatkarskiej kadrze Castellaniego?

W publikacji autor powoływał się na osławiony raport Daniela Castellaniego, który po nieudanych mistrzostwach świata we Włoszech miał przygotować w języku włoskim Argentyńczyk. Raport miał dać odpowiedź, dlaczego nasza drużyna tak słabo spisała się podczas siatkarskiego mundialu.

Ostatecznie PZPS zwolnił Castellaniego bez poznawania raportu, bo nikt go na czas nie przetłumaczył. W raporcie znalazło się jednak wiele informacji m.in. nazwiska młodych graczy, którym Castellani przyglądał się pod kątem ich gry w seniorskiej reprezentacji Polski. Wśród nich było nazwisko Piotra Haina, środkowego wywodzącego się z Lublińca.

Piotr Hain zadebiutował w barwach w barwach Indykpolu AZS UWM Olsztyn w siatkarskiej PlusLidze. Hain zaczynał karierę w lublinieckiej Victorii, a później kontynuował karierę w Delic-Polu Częstochowa. Gra w młodzieżowych reprezentacjach Polski spowodowała, że lublińczanin trafił do siatkarskiej elity i w tym sezonie będzie grał w Olsztynie.

W pierwszej kolejce Piotr Hain nie otrzymał szansy od trenera Mariusza Szyszki. W drugiej kolejce Piotr wybiegł po raz pierwszy w karierze na parkiet PlusLigi Drużyna Piota Haina pokonała 3:2 Tytana AZS Częstochowa.
Rodowity lublińczanin w debiucie nie pękł i spisał się całkiem dobrze, o czym świadczą jego statystyki. Hain zdobył 3 punkty — 2 w ataku (50 proc. skuteczności 2/4) i 1 w bloku.

– Dla nas to na pewno dodatkowa nobilitacja i radość, że zawodnik, który raczkował w naszym klubie dzisiaj gra w jednej z najlepszych siatkarskich lig świata – mówi Jarosław Wachowski.

Zapewnie radość lublinieckich działaczy byłaby jeszcze większa, gdyby Piotr zadebiutował w kadrze. Do tego jednak droga daleka, bo w Olsztynie jest na razie jedynie rezerwowym.