Koszęcin: WOŚP w tym roku znów rekordowy [ZDJĘCIA]

Koszęcin: WOŚP 2015 był w tym roku efektem mobilizacji jeszcze większej grupy mieszkańców, niż zwykle. Po raz pierwszy mieszkańcy skrzyknęli się oni, by wspólnie zagrać w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, tuż przed wigilią.

- I dobrze się stało. Gdybyśmy się nie zmobilizowali sztab koszęciński po raz pierwszy zebrał by mniej pieniędzy niż rok wcześniej - mówi animatorka Katarzyna Mańko.

Pierwsze ustalenia poczyniono nad świątecznym barszczem, a potem już wszystko zagrało.

- Naczelna zasada animacji mówi „jak coś ma wyjść to wyjdzie, jak nie - to nie, choćbyś nie wiem jak się wytężał”.
Pomysł był najprostszy z prostych - koncert trochę mocniejszy niż ten w Domu Kultury. I choćby tylko symbolicznie, ale żeby zabłysło światełko do nieba - opowiada.

Wykonanie było równie proste, a to dzięki niesamowitemu pozytywnemu nastawieniu wszystkich organizatorów.

- Pani Iwona bez wahania zgodziła się otworzyć klub na takie wydarzenie, Arek skrzyknął grających kolegów, Marcin zajął się całą sferą organizacyjną związaną z pałacem i zespołem. Wstrzeliliśmy się z programem idealnie po wszystkich wcześniej zaplanowanych imprezach, a do tego między zakończeniem ostatniej mszy świętej a godz. 20 - relacjonuje Mańko.

Chłopaki z zespołu The Beast mieli okazję zagrać swój pierwszy publiczny koncert. Zespół zawiązał się raptem miesiąc przed koncertem, a muzycy poświecili na próby świąteczne ferie. I zagrali własne kompozycje. Z charakterem. I dużą dozą pozytywnej energii.

Światełko do nieba zgromadziło około 50 osób. Gdy pałacowy zegar wybił godz. 20 w rytm jednego z hymnów WOŚP zaświeciły zimne ognie, diable rogi, halogenowe latarki, migające odblaski. Oprócz wiatraczków wykonanych przez fantastyczną ekipę Klubu Muzycznego GAMA można było otrzymać całkiem na własność opaski odblaskowe.

Pierwsze podliczanie kwesty odbyło się po koncercie w domu kultury. Do godziny godz.17 wolontariusze w Koszęcinie zebrali ponad 4919 złotych. Po kweście przed i po wieczornej mszy świętej oraz w klubie GAMA wolontariuszki miały w puszkach dodatkowe 991, 25 złotych + 4 euro!

- Zagraliśmy "społecznie" po raz pierwszy. Absolutnie spontanicznie. W wydarzeniu udział wzięło około 100 osób. Dla niektórych było pewnie trochę kulawo, dla innych pewnie trochę skromnie, ale i tak to dzięki temu, że zagraliśmy, zebrana kwota po raz kolejny przekroczyła tę sprzed roku. Warto więc było i z tego powodu.
Ale warto było przede wszystkim dlatego, że kilkadziesiąt osób odpowiedziało na hasło: "zbudujmy wielką flotę zjednoczonych sił" - mówi Mańko.

I składa gorące podziękowania wszystkim, którzy w ten wieczór grali z nami i z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy: słuchaczom koncertu w Klubie, uczestnikom i obserwatorom światełka do nieba, którzy zasilili puszki hojnymi datkami, a także organizatorom i wykonawcom.