Mówienie otwarcie o przyszłorocznych wyborach dla niektórych bywa kłopotliwe. Niby wiadomo, że każdy już dziś pracuje na swój wynik, ale nie każdy się do tego przyznaje.
Edward Maniura, burmistrz Lublińca do tej grupy nie należy i wprost przyznaje, że nadszedł czas na porządki. Mowa o obietnicach przedwyborczych, na których realizację pozostaje coraz mniej czasu. Tym jednak się nie martwi.
- Skatepark jest praktycznie gotowy, czeski wykonawca zakończył już swoją część prac, pozostało jedynie wykonanie ścieżek wokół obiekty, ułożenie kostki i oficjalnie będziemy mogli otworzyć obiekt. Kolejny element mojego programu wyborczego zostanie zrealizowany - mówi Maniura.
Wydawać , by się mogło, że cierniem w oku naszego burmistrza jest niedoszły dinopark w Parku Grunwaldzkim. Ale okazuje się, że wcale tak nie jest. - Pan Gieniec w najbliższych dniach powinien przystąpić do porządkowania terenu, by w przyszłym roku ruszyć z budową parku rozrywki - mówi Maniura.
Choć nie chce mówić o szczegółach, przyznaje, że pojawili się kolejni inwestorzy zainteresowani zakupem działek w KSSE.
- Wpłynął list intencyjny na kupno liczącej 5,4 ha działki. Jest też kolejny zagraniczny inwestor, z którym prowadzimy rozmowy. Spotkałem się także z dyrektorem Euroboxu. Ten temat wciąż jest otwarty - zapewnia.
Kropką nad "i" miałoby być powstanie deptakuna ul. Mickiewicza. Na to potrzeba jednak zgody rady.
- W nadchodzących wyborach nie spodziewam się niespodzianek, ale na wszelki wypadek trzeba zostawić po sobie porządek - mówi Maniura.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?