Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ciasna. Groźna dla naszej flory roślina jest usuwana ze śląskich lasów

OPRAC.:
Piotr Ciastek
Piotr Ciastek
Groźna dla naszej flory roślina jest usuwana ze śląskich lasów
Groźna dla naszej flory roślina jest usuwana ze śląskich lasów RDOŚ KAtowice
Las Murckowski w Katowicach, Las Dąbrowa w Gliwicach i Łęg nad Młynówką w gminie Ciasna – z tych trzech rezerwatów pracownicy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska regularnie usuwają rdestowce. To bardzo inwazyjne i niebezpieczne dla naszej rodzimej przyrody rośliny.

Rdestowiec rozrasta się w piorunującym tempie. Jest rośliną inwazyjną i niebezpieczną zarówno dla rodzimych roślin, jak i zwierząt. Z tego tez powodu nawet dwa razy w roku w śląskich lasach dokonywane jest usuwanie tej groźnej rośliny.

- Prace w Lesie Murckowskim przeprowadziliśmy wspólnie z leśnikami z Nadleśnictwa Katowice, ich pomoc w tym zakresie jest nieoceniona. To dlatego, że usuwanie rdestowców to bardzo mozolna i nierówna walka. Rośliny te rosną bardzo szybko. Raz usunięte, zazwyczaj, przez kłącza okryte w ziemi, szybko pojawiają się znowu. A są bardzo niezapieczone, bo przez szybki wzrost i duże liście zabierają światło i przestrzeń innym roślinom. Dlatego tam, gdzie pojawia się rdestowiec, szybko przestaje rosnąć cokolwiek innego. Stąd często nad brzegami rzek czy wzdłuż lasów i dróg możemy spotkać ogromne kępy rdestowców i nic poza tym - tłumaczy Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach.

Pracownicy RDOŚ starają się usuwać rdestowca dwa razy do roku, późną wiosną i latem, tak aby nie zakwitł. Roślina jest ścinana, bądź wyrywana na zasadzie selektywnej – wszystkie inne rosnące pod lub wokół rdestowca rośliny pozostawiane są na swoich miejscach. - Pozwala to na swoiste promowanie rozwoju pozostałych roślin, w tym małych drzew i krzewów. Pierwsze efekty tych prac zaobserwowaliśmy w tym roku. Rdestowiec nie zwiększa zajętego areału i traci na sile ekspansji, a miejscami wręcz wycofuje się - zapewniają służby ochrony środowiska.

Najbardziej rozpowszechniony w Polsce jest obecnie rdestowiec japoński (znany również jako ostrokończysty), o charakterystycznych, dużych liściach. Pozostałe, również niebezpieczne, pojawiające się w Polsce gatunki to rdestowiec sachaliński oraz forma pośrednia obu – rdestowiec pośredni, zwany również czeskim.

Warto pamiętać, że wprowadzenie do środowiska gatunków obcych jest zabronione, a na jego import, hodowlę, rozmnażanie i sprzedaż konieczna jest zgoda Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Raz wprowadzony do środowiska gatunek, bardzo trudno usunąć. I odwrotnie, gatunek raz wyparty przy gatunki inwazyjne, bardzo trudno przywrócić.

Rdestowce w Polsce

Rdestowce ostrokończyste pochodzą z południowej Azji. Początkowo występowały na Tajwanie, w Chinach, Korei i Japonii. Rosły przede wszystkim w górach, na wzgórzach, na brzegach rowów i poboczach dróg. W Europie pojawiły się w trzeciej dekadzie XIX wieku i samorzutnie rozprzestrzeniły się w środowisku.

Obecnie ten niezwykle inwazyjny i ekspansywny gatunek, coraz bardziej rozprzestrzenia się na terenie naszego kraju. Jego wprowadzanie do środowiska lub przemieszczanie w środowisku przyrodniczym jest zabronione przez ustawę o ochronie przyrody z 2004 roku. Warto podkreślić, że od 2012 roku jego import, posiadanie, prowadzenie hodowli, rozmnażanie i sprzedaż wymagają specjalnego pozwolenia Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Niezastosowanie się do wymienionych wymagań, według ustawy o ochronie przyrody jest wykroczeniem podlegającym karze aresztu lub grzywny pieniężnej.

Niebezpieczne rośliny

Byliny te uważane są za gatunek niezwykle niebezpieczny, gdyż zagrażają sąsiadującym roślinom. Zabierają im światło i miejsce, co znacznie hamuje ich rozwój. Ponadto stanowią niebezpieczeństwo dla fundamentów, ścian budynku, nawierzchni chodników i podjazdów.

Rośliny, za których wycinką są również ekolodzy, są także sporym zagrożeniem dla zwierząt.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto