Policja w Lublińcu wciąż poszukuje zaginionej Julii Droździok. Wczoraj kobiety szukało ponad 90 osób: policjantów, strażaków, kadetów Centralnej Szkoły Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie. Dziś drugi dzień poszukiwań.
– Wciąż nie ma informacji o zaginionej kobiecie. Wczoraj okoliczne lasy przeczesywało ok. 90 osób. Akcja jest zakrojona na szeroką skalę, gdyż jest to osoba starsza, cierpiąca na zaniki pamięci – mówi Iwona Ochman, rzecznik prasowy KPP w Lublińcu.
Dziś od rana na miejscu nieprzerwanie pracuje 7 zastępów policjantów i strażaków. Każdy po 18-20 osób. Na pomoc wezwano kolejne jednostek, tym razem policjantów z Częstochowy. W poszukiwaniach pomagają też ochotnicy z gminy Kochanowice. Niestety wszelkie działania wciąż są bezskuteczne.
– Nie mamy żadnego punktu zaczepienia, nawet roweru. Radiowozy sprawdzają ciągi komunikacyjne, ponad 150 osób przeczesuje okolicę, ze specjalnej jednostki w Jastrzębiu Zdroju ściągnęliśmy psy ratunkowe. Niestety wciąż nic nie wiemy. Jeżeli do wieczora nic się nie zmieni, od rana znów rozpoczniemy działania. Wciąż szukamy żywego człowieka – podkreśla Marek Wręczycki, zastępca naczelnika Wydziału Prewencji KPP w Lublińcu.
Przypomnijmy: Julia Droździok z Ostrowa opuściła dom 4 lutego. Poruszała się na czerwonym rowerze typu damka. Miała na sobie kurtkę koloru zielonego, czarne spodnie dresowe i brązowe kozaki.
Rysopis: wzrost ok. 170 cm, szczupłej budowy ciała, oczy piwne, włosy siwe.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?