Członkowie rodzin z całej Polski przyjechali do Domu Pomocy Społecznej przy ul. Kochcickiej w Lublińcu, by spotkać się ze swoimi bliskimi, pensjonariuszami placówki. - Mamy w tej chwili 278 podopiecznych, co roku na Piknik Rodzinny przyjeżdża prawie drugie tyle gości - mówi DZ Ewa Lasek-Leszczyńska, dyrektorka DPS-u.
Do Domu przy Kochcickiej trafiają dorośli mężczyźni (filia dla kobiet działa w pobliskim Koszęcinie) niepełnosprawni umysłowo. W większości przypadków przyczyną ich trwałego upośledzenia jest schizofrenia.
- Zwykle jest tak, że rodzina przyjeżdża do mniej więcej dwóch trzecich naszych podopiecznych. Ale z pikniku cieszą się wszyscy, staramy się, by i ci samotni poczuli rodzinną atmosferę. Ten piknik pomaga nie tylko w integracji chorych z bliskimi, ale też zapobiega izolacji mieszkańców - tłumaczy dyrektorka.
W programie pikniku znalazł się występ Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk a także prezentacje artystyczne niepełnosprawnych pensjonariuszy. Wśród tych szczególnie uzdolnionych jest 37-letni Czarek Boszke, który trafił do Lublińca aż z Helu.
- Gdy żona kazała mu się wymeldować, tułał się po szpitalach. Trafił w końcu pod Warszawę do matki, mojej siostry. Ale i ona jest chora, więc sytuacja nie była dobra. Dopiero dzięki pomocy życzliwych ludzi znalazłam ten DPS i umieściłam tu siostrzeńca. To wspaniałe miejsce, Czarek jest tu od pięciu lat i ani razu nie był jeszcze hospitalizowany - opowiadała DZ pani Krystyna z Opola, ciocia Cezarego.
Barbara Samek, oddziałowa Czarka, mówi, że to chłopak niezwykle zdolny: rysuje, skleja modele z tektury, układa słowa piosenek, wreszcie - śpiewa i gra na instrumentach klawiszowych. Zagrał także w sobotę: występ zaczął od polskojęzycznej wersji sławnego hitu Omegi "Dziewczyna o perłowych włosach".
Piknik rodzinny zakończyło ognisko oraz wspólna zabawa taneczna. Za tydzień podobna impreza odbędzie się w kobiecej filii DPS-u. Pikniki takie są organizowane przez Stowarzyszenie Purpurowe Serce przy wsparciu Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.
- Te spotkania są bardzo ważne także dla członków rodzin. Służą podtrzymywaniu więzi, ale także poszerzają ich wiedzę na temat działalności naszej placówki oraz inicjatyw podejmowanych przez organizacje pomagające niepełnosprawnym. A to ważne, bo tylko wspólnie można zapobiegać ich społecznemu wykluczeniu - tłumaczy dyrektor Lasek-Leszczyńska.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
