Przez prawie 40 lat Zbyszko Siemaszko (1925 – 2015) był fotoreporterem gazet „Stolica” i „Perspektywy”. Wykonał tysiące zdjęć, dokumentujących wydarzenia w Polsce. Jako fotoreporter odwiedził i uwiecznił wszystkie europejskie stolice. Najwięcej zdjęć wykonał w Warszawie, którą znał od pierwszych lat powojennej odbudowy.
W Centrum Kultury w Głuchołazach 28 kwietnia otworzono wystawę zdjęć lotniczych Zbyszko Siemaszki, wykonywanych w latach 60-tych i 70-tych na terenie Opolszczyzny. Można na nich zobaczyć, jak wyglądała dawniej Nysa, Otmuchów czy Głuchołazy.
Rodzina Siemaszków od czterech pokoleń zajmuje się fotografowaniem. Ojciec Zbyszka – Leonard Siemaszko w czasie I wojny światowej fotografował rosyjskich oficerów, wracających z frontu. Po wojnie w Wilnie otworzył własne atelier i jako fotograf miał wyłączność na robienie wileńskich zdjęć marszałka Józefa Piłsudskiego.
Zbyszko fotografowania nauczył się od ojca. Jako młody chłopak trafił do partyzantki, do 3 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej „Szczerbiec”. Walczył, był ranny, ale też fotografował codzienne życie oddziału. Po wojnie, prawdopodobnie pod koniec 1945 roku, na rok lub dwa trafił do Głuchołaz. Na Rynku otworzył zakład fotograficzny Foto Swojak, bo taki miał pseudonim w AK.
Z tego okresu w rodzinnych zbiorach zachowało się tylko jedno jego zdjęcie z pieczątką zakładu. Nad Głuchołazy wrócił w1968 roku, fotografując miasto z samolotu, wychylony na pasach, bo tak wtedy robiono fotografie lotnicze. O jego losach na otwarciu wystawy opowiadał wnuk Filip Siemaszko razem ze swoją żoną Anną, którzy do dziś prowadzą zakład fotograficzny w Warszawie.
Strefa Biznesu: Dzień Matki. Jak kobiety radzą sobie na rynku pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?