Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lisowice: Nowa ścieżka wymaga poprawek, a lampy na razie w ogóle nie świecą [ZDJĘCIA]

AKC
Fot. Daniel Dmitriew
Mieszkańcy Lisowic długo czekali na ścieżkę pieszo-rowerową wzdłuż drogi krajowej 46. W końcu się doczekali, ale mają zastrzeżenia co do jej jakości i jej zimowego utrzymania. Kolejny problem to lampy przy rondzie, które mimo że są, to nie świecą.

Niepełna jest radość mieszkańców z długo wyczekiwanej ścieżce rowerowej przy drodze krajowej nr 46. O jej budowę walczyli od lat i ich działania były jak najbardziej uzasadnione. W tym miejscu jest niebezpiecznie i to nie podlega żadnej dyskusji.

W końcu, po wielu prośbach i wnioskach, ścieżki się doczekali. Tyle, że jak twierdzą jej standard pozostawia wiele do życzenia. Ścieżka została wykonana z kruszywa wysypanego na gruntowe pobocze. O ile w porach, gdy nie pada - czy to deszcz, czy śnieg - większych zastrzeżeń nie ma, tak w przypadku opadów sprawa się komplikuje.

- Zalegający na ścieżce śnieg uniemożliwia korzystanie z niej. Uwaga ta została przekazana do Urzędu Gminy z prośbą o jej odśnieżenie. Odpowiedziano nam, że nie można tam wjechać samochodem, bo ścieżka się rozleci. Dziś przejeżdżałam obok samochodem i widzę, że na ścieżce stoi auto, a pracownicy przycinają drzewa i nie ma problemu. Koszty jej odśnieżenie też chyba nie są jakieś niebotyczne - mówi kobieta. - Kolejna rzecz, to oświetlenie. Tam nie ma ani jednej lampy - mówi kobieta.

Wójt Henryk Swoboda przyznaje, że jakość ścieżki pozostawia wiele do życzenia, ale zapewnia, że będzie lepiej.
- Ścieżka została wykonana w ramach zewnętrznych środków, które trzeba było rozliczyć do końca roku, dlatego dokonaliśmy odbioru, ale w protokole znalazły się uwagi, które zostały zgłoszone wykonawcy - wyjaśnia Swoboda. - Wiosną zarówno ścieżka w Lisowicach, jak i ta Kośmidrach zostaną utwardzone, wyrównane, uzupełnimy też miejsca, gdzie tego kamienia jest za mało. Naprawiony zostanie również fragment drogi przy cmentarzu - zapewnia.

Co do oświetlenia, na nie szans nie ma. - Jest wiele pilniejszych potrzeb. Nie możemy stawiać lamp wzdłuż ścieżki, kiedy są miejsca, gdzie ludzie czekają na oświetlenie - mówi Swoboda.
Jeśli chodzi natomiast o odśnieżanie, to gmina takowe planuje w przypadku dłuższych opadów śniegu. Przy zmiennej pogodzie nie ma na to szans. Bo ścieżka faktycznie może się rozlecieć.

Problem z brakiem oświetlenia występuje nie tylko przy samej ścieżce. Brak go również przy rondzie, które odkąd powstało, tonie w ciemnościach.

Czy i kiedy to się zmieni? Piłeczka jak mówi wójt gminy Pawonków, znajduje się po stronie inwestora.
Urząd Gminy jest na etapie przejmowania oświetlania od Centrum Handlowego Karuzela. Tyle, że proces ten rozpoczął się kilka miesięcy temu i końca nie widać. A frustracja mieszkańców i klientów Karuzeli rośnie. Okolice skrzyżowania zawsze były ruchliwe, a po otwarciu centrum aut jeszcze przybyło.

- Powody dlaczego tyle to trwa są dwa i ona są od nas niezależne. Po pierwsze nie ma pełnej dokumentacji, a bez tego nie możemy przejąć lamp, po drugie - fizycznie nie ma sterownika odpowiedzialnego za ich sprawne działanie. Dopóki te dwa warunki nie zostaną spełnione, my tego nie przejmiemy. Nie możemy wziąć czegoś, co prostu nie działa - mówi wójt Henryk Swoboda.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto