Spis treści
Antyaborcyjna wystawa z drastycznymi zdjęciami przy kolejnym kościele
Zdjęcia z martwymi płodami, malutkimi dziećmi i torturowanymi zwierzętami możemy zobaczyć ponownie. Tym razem banery pojawiły się na terenie parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Brzeźnie.
Oprócz drastycznych obrazów na banerach widnieją różne hasła. Jedno z nich głosi: „Co można zrobić z niechcianym dzieckiem? Otoczyć opieką, oddać do adopcji, wyrzucić do kosza”.
Na fotografiach widzimy martwe dzieci z usuniętych ciąż z 10 lub 26 tygodnia. Jedno ze zdjęć przedstawia także małpę, która na głowie ma metalową obręcz służąca prawdopodobnie do badań poprzez znęcanie się nad zwierzęciem. „Skoro to jest złe, czy to jest dobre?” głosi napis nad owym banerem, na którym widzimy także odciętą główkę dziecka z 26 tygodnia ciąży.
Próbowaliśmy porozmawiać z proboszczem parafii w Brzeźnie, ks. Andrzejem Walczakiem, jednak on nie miał zamiaru komentować sprawy. Powiedział tylko, że nikt nie zgłaszał mu skarg dotyczących wystawy, po czym zamknął nam drzwi przed nosem.
Konińska Rada Kobiet ponownie zareaguje
Członkinie KRK będą reagować po raz kolejny. Wcześniej, gdy antyaborcyjna wystawa pojawiła się przy kościele na Chorzniu, również w mediach społecznościowych opublikowały oświadczenie.
- Uważamy, że w przestrzeni publicznej, takie obrazy w ogóle nie powinny się pojawiać. Nie chodzi tylko o dzieci, ale o wrażliwość również dorosłych ludzi. Myślę, że te obrazy nie wpływają dobrze tylko na dzieci, ale także na dorosłych
- powiedziała Agnieszka Niekochańska z Konińskiej Rady Kobiet, która zapowiedziała, że razem członkiniami kobiecej rady będą rozmawiać o wystawie w Brzeźnie oraz omówią sposób, w jaki ponownie zaprotestują.
Wcześniej banery stanęły przy kościele w Koninie
Drastyczna wystawa po raz pierwszy została ustawiona 12 kwietnia na terenie parafii Św. Faustyny w Koninie. Wtedy wywołała ona powszechne oburzenie ze względu na fakt, że obrazy te ustawione były na drodze dzieci do pobliskiej podstawówki.
Również wtedy Konińska Rada Kobiet reagowała. Na ich profilu facebookowym pojawiło się obszerne oświadczenia. Członkinie KRK kontaktowały się także z fundacją Pro-life – inicjatorami akcji antyaborcyjnej. Jak powiedziała nam Agnieszka Niekochańska, odpowiedź jaką otrzymały SMS-em nie należała do miłych, jednak nie potrafiła jej dokładnie zacytować.
Swoje niezadowolenie zgłaszali także rodzice uczniów Szkoły Podstawowej nr 9 oraz dyrekcja. Jak tłumaczył się wtedy proboszcz parafii Św. Faustyny?
- Fundacja do mnie zadzwoniła i zapytała, czy może postawić na naszym terenie banery. Powiedziałem, że mogą. W gruncie rzeczy są to sprawy bardzo istotne. Stanowisko kościoła jest takie, że bronimy tego życia. Kwestia jak to będziemy robili, czy przez takie plakaty, które są szokujące, mocne, ale które mówią prawdę, czy bardziej pozytywny przekaz i taki też zrobimy
- powiedział nam 15 kwietnia ks. Mirosław Dukiewicz.
Atak migranta na granicy. Ranny polski żołnierz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?