Zobacz zdjęcia -kliknij TUTAJ!
W Parku Kościuszki w Zawierciu pojawiły się baśniowe iluminacje. To hołd dla kobiet, które pracowały w hucie szkła w Zawierciu
Artystka jest dumna, że mogła stworzyć projekty ku czci hutniczek, które ciężko pracowały, tworząc przepiękne przedmioty, szkło, kryształy, które znajdują się w wielu domach na Śląsku, całej Polsce i które trafiały na cały świat.
- To chluba Zawiercia. Panie, które je wytwarzały niejednokrotnie przepłaciły to zdrowiem, bowiem jest to praca wyczerpująca, w trudnych warunkach, wymagająca nie tylko talentu, ale też nie lada siły. To na ich ręce składam szklane kwiaty, które wbrew wszystkiemu wyrosły zimą, mimo trudnych i niesprzyjających warunków. Zakwitły udowadniając, że niemożliwe jest możliwe. Szklane kwiaty pragnę podarować Hutniczkom w dowód wdzięczności - mówi Matylda Sałajewska, artystka odpowiedzialna za powstałe dzieła.
Proces produkcyjny trwał miesiąc, a montaż 5 dni
Artystka pierwszy raz pracowała ze szkłem.
-To materiał, którego nie znałam i którego musiałam się nauczyć co było przyznam jednym z powodów przyjęcia propozycji realizacji tych instalacji. Lubię uczyć się nowych rzeczy. Uwielbiam robić coś czego wcześniej nie robiłam, poznawać nowe materiały, nowe rozwiązania. Szkło to materiał równie piękny co kapryśny. Podczas jednego z wypałów cała seria płatków i motyli uległa zniszczeniu. Kolejnym razem kolory wyszły zupełnie inne niż szkliwa, które wybrałam. Element zaskoczenia był częścią tej realizacji - mówi Matylda Sałajewska, artystka odpowiedzialna za powstałe dzieła.
Zobaczcie zdjęcia baśniowych iluminacji
Oprócz instalacji kwiatów, w parku pojawiła się instalacja składająca się z 300 szklanych motyli, których rój obsiał jedno z parkowych drzew. Montaż wszystkich instalacji był wyzwaniem
To instalacja na cześć Michaliny Isaak, mieszkanki powiatu zawierciańskiego, etymolożki, która samotnie przemierzyłem Atlantyk w poszukiwaniu egzotycznych okazów motyli. Oddała ona swoje życie za pasję. W 1936 roku utonęła, przeprawiając się czółnem przez rzekę w Peru. Obydwie instalacje wykonane są w większości ze szkła, a ich montaż był ciężkim wyzwaniem.
-Montaż to było wyzwanie. Pracowałam już w trudnych warunkach, mierząc się z 50 stopniowym upałem w Australii czy Izraelu, ale zimą, w mrozie i deszczu przeplatającym się ze śniegiem, jeszcze nie montowałam instalacji w przestrzeni publicznej. Nie spodziewałam się, że najbardziej ekstremalnych warunków doświadczę w Polsce, w Zawierciu - mówi Matylda Sałajewska, artystka odpowiedzialna za powstałe dzieła.
-Jednego dnia temperatura utrzymywała się w okolicy minus 5, a my staliśmy 14 godzin na 5,5 metrowym rusztowaniu. Ręce przyklejały nam się do szkła. Na szczęście byliśmy zaopiekowani przez lokalnych mieszkańców, którzy dbali o nas przynosząc gorącą kawę w termosach. Wspierali nas nie tylko dobrym słowem i życzliwością czy zainteresowaniem, ale faktyczną pomocą, co było niezwykle miłe - mówi Matylda Sałajewska, artystka odpowiedzialna za powstałe dzieła.
Projekt został dofinansowany z Ministerstwa Kultury oraz jako wotum wdzięczności dla zawierciańskich hutniczek ma być stałą ekspozycją w parku, która najpiękniej wygląda w godzinach wieczornych. MOK Zawiercie, w niedawnym czasie, także przy wsparciu środków z Ministerstwa Kultury, w ramach projektu "Moja kryształowa historia - opowieść zawiercianina", zrealizował w stylu netflixowym film dokumentalno-edukacyjny o 132- letniej historii zawierciańskiej huty szkła. Obejrzyj go TUTAJ.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
