Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Woźniki chcą jeszcze jedną schetynówkę

Bartłomiej Romanek
W Woźnikach trwają obecnie modernizację i remonty kilku ulic m.in. Ułanów
W Woźnikach trwają obecnie modernizację i remonty kilku ulic m.in. Ułanów Fot. Bartłomiej Romanek
W tym roku Woźniki otrzymały pieniądze na budowę pierwszej schetynówki w historii gminy.

Projekt obejmujący budowę nowej drogi przy ulicy Szkolnej, modernizację ulicy Głównej oraz położenie nakładki asfaltowej w Psarach na drodze w kierunku Kamienicy Śląskiej został bardzo wysoko oceniony w tym roku przez komisję konkursową.

Woźniki w tym konkursie zajęły pierwsze miejsce, także dlatego, że współudział w jego realizacji miały lublinieckie starostwo oraz jeden z prywatnych przedsiębiorców. Budowa schetynówki w Psarach już się rozpoczęła.

Co prawda kibice Orła narzekają, że teraz podczas trzecioligowych spotkań trudniej pod stadionem zaparkować, ale wszyscy zgodnie podkreślają, że po remoncie ulicą Szkolną nareszcie będzie można przejechać bez potrzeby omijania dziur.

Teraz Urząd Gminy zapowiada, że chce wybudować kolejną schetynówkę, czyli drogę w ramach Narodowego Programu Budowy Dróg Lokalnych.

Druga w gminie schetynówka obejmowałaby budowę drogi na ulicach Krzyżowej i Ogrodowej oraz remont ulicy Krakowskiej biegnącej w kierunku Cynkowa.

- Będziemy rozmawiali na temat współpracy przy tej inwestycji ze starostwem i liczymy na pomoc - mówi Alojzy Cichowski, burmistrz Woźnik. - Dla mieszkańców naszego miasta taki remont byłby doskonałą informacją. Nowa droga pobiegłaby aż do Cynkowa. Gdyby udało mi się jeszcze przekonać burmistrza Koziegłów do remontu drogi między Cynkowem a Winownem, to mieszkańcy naszej gminy uzyskaliby znakomity skrót do Drogi Krajowej nr 1.

Budowa nowej schetynówki miałaby także na celu odciążenie z ruchu woźnickiego Rynku, na który czasem zapędzają się nawet tiry.

- Tylko trzeba pamiętać, że realizacja tego zadania będzie trudna i kosztowna, bo ulice Ogrodowa i Krzyżowa mają duży spadek. Poza tym po zakończeniu inwestycji może się tak zdarzyć, że ze skrótu nową drogą będą korzystać kierowcy tirów, a to nie o to chodzi - dodaje burmistrz Alojzy Cichowski.

Jego gmina jako jedyna w powiecie lublinieckim nadal nie oddała dróg powiatowych starostwu i nadal samodzielnie nimi zarządza. To zadanie trudne, wręcz karkołomne, bo na utrzymanie 46 kilometrów dróg powiatiowych Woźniki rocznie otrzymują zaledwie 380 tysięcy złotych, a na dodatek tegoroczna zima kosztowała na drogach powiatowych ponad 150 tysięcy.

- Wiele razy zastanawiałem się, czy nie oddać dróg powiatowych starostwu, ale każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy. Uważam, że w razie opadów śniegu, gdyby drogami opiekował się powiat, to byłyby one z powodów organizacyjnych i logistycznych odśnieżane na samym końcu, a mieszkańcy musieliby na to dłużej czekać. Teraz możemy szybciej interweniować - mówi burmistrz Alojzy Cichowski.

Gmina obecnie remontuje ulice Ułanów w Woźnikach, a wcześniej prace objęły m.in. ulicę Romanowską w Kamienicy Śląskiej oraz Szkolną w Lubszy.

W Woźnikach wciąż czekają na budowę autostrady A1, dzięki której znacznie łatwiej byłoby pozyskać nowych inwestorów.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto