Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Więźniowie i więźniarki szyją maseczki. Mogą wyprodukować ich kilkaset sztuk dziennie

Piotr Ciastek
Piotr Ciastek
Więźniowie i więźniarki szyją maseczki. Mogą wyprodukować ich kilkaset sztuk dziennie
Więźniowie i więźniarki szyją maseczki. Mogą wyprodukować ich kilkaset sztuk dziennie Zakład Karny w Herbach
Więźniowie i więźniarki z zakładów karnych ulokowanych w powiecie lublinieckim przyłączyli się do akcji szycia maseczek ochronnych.

Do ogólnopolskiej akcji społecznej szycia maseczek przyłączyła się również Służba Więzienna w Lublińcu. Skazane kobiety od kilku dni szyją maseczki dla Centrum Administracyjnego Placówek Opiekuńczo Wychowawczych w Lublińcu.

Funkcjonariusze Zakładu Karnego w Herbach i jego Oddziału Zewnętrznego w Lublińcu od wielu lat wspomagają różne placówki publiczne organizując akcje charytatywne. Dlatego funkcjonariusze nie mogli pozostać obojętni również obecnie, w sytuacji epidemii. Powstała idea zaangażowania skazanych kobiet do szycia maseczek.

Niemal w tym samym czasie dyrekcja Centrum Administracyjnego Placówek Opiekuńczo Wychowawczych w Lublińcu zwróciła się z pytaniem o możliwość wykonywania takich produktów przez osadzone, na rzecz podopiecznych placówki, w zamian za przekazanie potrzebnych (odpowiednich) materiałów. I tak w ramach zajęć kulturalno – oświatowych skazane rozpoczęły szycie. W środę, 1 kwietnia, pierwsze 80 sztuk maseczek trafiło do ośrodka.

– Wszyscy jesteśmy zmotywowani do pracy, potrzebujemy jednak nowych partii materiałów, z których możemy uszyć maseczki – podkreśla zastępca dyrektora ZK Herby Oddziału Zewnętrznego w Lublińcu, ppłk Iwona Wojewódka.

Dlatego administracja Zakładu Karnego czyni dalsze starania, aby pozyskać kolejne partie niezbędnych materiałów, dzięki którym maseczki będą mogły trafić do najbardziej potrzebujących.

W Sierakowie Śląskim też szyją

W związku z obecną sytuacją panującą w kraju, także Zakład Karny w Sierakowie Śląskim włączył się w akcję szycia maseczek ochronnych. Staraniem funkcjonariuszy pozyskano niezbędny materiał, a skazani w ramach koła rękodzieła bardzo chętnie włączyli się w akcję.

Jednostka pozyskała 4 maszyny do szycia, a skazani z otrzymanego materiału mogli dziennie uszyć ok. 100 szt. maseczek. Uszyte maseczki będą sukcesywnie przekazywane za pomocą lokalnych koordynatorów akcji potrzebującym placówkom służby zdrowia. Na chwilę obecną jest to Szpital Powiatowy w Lublińcu.

– Nie jest to pierwsza akcja związana z szyciem, w jakiej bierze udział Zakład Karny w Sierakowie Śląskim. Cyklicznie uczestniczymy w akcji „uszyj Jasia”, ostatnio też skazani szyli onkochusty dla pacentek oddziałów onkologicznych – informuje por. Piotr Patrzykowski z Zakładu Karnego w Sierakowie Śląskim.

W piątek przedstawiciele Zakładu Karnego w Sierakowie Śląskim, por. Piotr Patrzykowski oraz mł. chor. Rafał Maj, dostarczyli do Lublińca komplet maseczek uszytych przez osadzonych. Pierwszych 300 sztuk przekazano Annie Trzepizur – reprezentującej wolontariuszy zrzeszonych na profilu “Pomoc Koronawirus Lubliniec” w portalu Facebook.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto