To, co działo się wczoraj na scenie Miejskiego Domu Kultury w Lublińcu z okazji jego 50-lecia przerosło nasze najśmielsze oczekiwania! Przygotowania do spektaklu muzycznego "Szyjemy kulturalnie" trwały od dobrych kilu miesięcy. Efekt był powalający!
"Szyjemy kulturalnie" to przewodnie hasło naszego MDK-u. Nic więc dziwnego, że tym samym hasłem nazwano koncert. W rolę krawca wcielił się Zbigniew Seniów, którego na co dzień znamy z roli prowadzącego wszelkie imprezy kulturalne w naszym mieście. Trzeba przyznać, że nie brakuje mu żyłki aktorskiej, ale i tanecznej, o czym mieliśmy się okazję przekonać, podziwiając jego żywiołowy taniec z Joanną Moskwą, artystką zespołu "Śląsk" i instruktorką tańca w MDK-u, niby przypadkiem wyłowioną z widowni.
Scena MDK-u zmieniała się wraz z upływem lat, odliczanych na monitorze wielkiego telewizora, na którym widzom ukazała się Agata Woźniak-Rybka, dyrektorka MDK-u. Ona też wcieliła się w rolę skromnej szwaczki, by w końcu zaprezentować się w całej okazałości, przy żywiołowym aplauzie widowni.
"Żywioł" to słowo, które idealnie oddaje to, co dzieło się na scenie. Wystąpili na niej ludzie, którzy byli a często wciąż są związani z Lublińcem i lublinieckim MDK-iem. Specjalnie na jubileusz przyjechała Ania Świątczak i Marcel Trojan. Wszyscy śpiewali przy akompaniamencie zespołu w składzie: Arkadiusz Suchara, Michał Maliński, Roman Odoj, Bogusław Hrycyk, Kornelisz Wiatr.
- Patrząc na to, jak ludzie, którzy stawiali swoje pierwsze kroki na scenie lublinieckiego MDK-u, robią teraz karierę z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że Lubliniec kulturą stroi. Nie wystarczy budować zakłady, robić drogi czy chodniki. Ludzie potrzebują strawy dla ducha, którą serwuje im nasz MDK - powiedział burmistrz Edward Maniura.
Nie lada zaskoczeniem, choć tylko dla wyróżnionych, bo ich zasługi dla lublinieckiego MDK-u są niepodważalne i jak najbardziej godne uznania, były odznaki Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego „Zasłużony dla Kultury Polskiej”, które otrzymali Aleksandra Pietryga - kierownik działu amatorskiego ruchu artystycznego, kina i organizacji widowni oraz Marian Prandzioch, od 30 lat związany z lublinieckim MDK-iem. – To do końca była tajemnica – zdradziła Agata Woźniak-Rybka. My wierzymy, wystarczyło spojrzeć na miny laureatów.
Specjalne podziękowania pracownicy MDK-u złożyli na ręce burmistrza Edwarda Maniury, wiceburmistrz Anny Jonczy-Drzymały, przewodniczącego Rady Miasta, którego zastąpił wiceprzewodniczący Ryszard Kozok i sekretarz Jan Grajcar – za wspieranie działalności, inicjatyw i życzliwość dla placówki.
Z kolei podziękowania dla najlepszej „dyry” złożyli Zbigniew Seniów, Karolina Groblińska i Monika Klimza, podwładni, współpracownicy i trudno oprzeć się wrażeniu, że i przyjaciele. – Jeśli człowiek wierzy w to, co robi i to lubi, to wielkie szczęście. A jeśli jeszcze ma się do tego, takich ludzi, to czysta przyjemność – powiedziała zaskoczona dyrektorka, bo tej części w scenariuszu nie było.
A jeśli mowa o scenariuszu, to jego twórcami byli: Katarzyna Suchara, Agata Woźniak-Rybka, Monika Klimza, Zbigniew Seniów i Agnieszka Raj-Kubat, która wyreżyserowała spektakl. Wszystkim serdecznie gratulujemy, dobra robota!
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?