Na większości pozostałych śnieg, błoto i gołoledź muszą zostać uprzątnięte, ale... nie od razu. W zależności od kategorii danej drogi służby mają na to od dwóch do ośmiu godzin. Na niektórych trasach w majestacie prawa zaspy mogą leżeć przez dwie doby, a komunikacja mieć ośmiogodzinne przerwy w kursowaniu!
Jak poznać, czy słusznie się denerwujemy i do kogo wystąpić z pretensjami o nieodśnieżoną drogę? Po pierwsze trzeba sprawdzić, jaka to kategoria drogi. Po drugie, na jakim terenie znajduje się odcinek, co do stanu którego mamy zastrzeżenia.
Za kluczowe arterie w województwie odpowiada katowicki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Podległe sobie trasy podzielił na trzy kategorie.
1
Jak wyjaśnia jego rzeczniczka, Dorota Marzyńska, priorytetowy status mają autostrady, drogi ekspresowe (z wyłączeniem S 69), główne drogi dwujezdniowe i węzły drogowe - wszędzie tam obowiązuje tzw. standard II podwyższony. Co to oznacza?
- Jezdnia musi być odśnieżona i posypana na całej szerokości, nie może na niej występować warstwa zajeżdżonego śniegu. Po ustaniu opadów do 4 godzin może zalegać luźny śnieg, a do 6 godzin błoto pośniegowe - tłumaczy Marzyńska.
2
Mniej ważne drogi dwujezdniowe i wszystkie jednojezdniowe GDDKiA utrzymuje w standardzie II. Czas na posprzątanie śniegu i błota jest taki sam jak w poprzedniej kategorii, ale nie ma wymogu, by droga była wolna od cienkiej warstwy zajeżdżonego śniegu.
3
Do 6 godzin może natomiast zalegać śnieg i lokalne zaspy na DK 42, której przysługuje III standard odśnieżania.
Jeszcze bardziej rozbudowana klasyfikacja (aż pięć standardów odśnieżania) obowiązuje na drogach wojewódzkich. O ile te objęte II kategorią muszą być czarne, a firmy odpowiedzialne za ich utrzymanie mają trzy godziny na usunięcie gołoledzi (śnieg musi zniknąć w 4 godziny od ustania opadu, zaś błoto pośniegowe w 6 godzin), to na drogach ostatniego, szóstego standardu luźny śnieg może sobie "legalnie" leżeć przez całą zimę, ślisko może być przez dwanaście godzin, a na zaspy trzeba uważać nawet dwie doby! Do kogo należy się zwrócić, jeśli droga wojewódzka nie zostanie odśnieżona w terminie? Jeśli rzecz się dzieje w powiecie będzińskim, tarnogórskim i wo-dzisławskim, to winnym jest Wojewódzki Zarząd Dróg w Katowicach. Na terenie pozostałych powiatów zimowym utrzymaniem dróg zajmują się (na zlecenie WZD) lokalne starostwa.
Podobne zastrzeżenie dotyczy tras podległych GDDKiA, w obrębie miast na prawach powiatu, to właśnie służby miejskie powinny zadbać o ich przejezdność. Do służb miejskich należy też walka z zimą na drogach powiatowych i osiedlowych.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?