W planach gminy Woźniki kanalizacja w Ligocie Woźnickiej i rozbudowa oczyszczalni w Psarach

Jak przyznaje burmistrz Alojzy Cichowski, budowa kanalizacji w Ligocie Woźnickiej to jedno z większych i trudniejszych zadań, z jakimi w tym roku przyjdzie się zmierzyć gminie Woźniki.

W ramach zadania współfinansowanego ze środków unijnych, przewidziano budowę: sieci kanalizacji sanitarnej o łącznej długości 8,4 km tym 5,55 kanalizacji grawitacyjnej i 2,85 km kanalizacji tłocznej, 150 przyłączy kanalizacyjnych, 1 przepompowni ścieków.

- To duże wyzwanie. To jest trudny, kamienisty teren, który przez dłuższy czas będzie rozkopany. Przy takich inwestycjach zawsze trzeba liczyć się z potencjalnymi komplikacjami. Już wyobrażam sobie, jaką falę niezadowolenia wywołają roboty, ale to nieuniknione, jeśli chce się coś zrobić. To duża inwestycja, która będzie realizowana w cyklu dwuletnim. Trochę zostanie jeszcze do zrobienia w tym temacie - Kamienica, Lubsza, ale to są wszystko ogromne pieniądze. W Ligocie jest 5,4 milionów zł po przetargu - mówi nam Alojzy Cichowski, burmistrz Woźnik.

Gmina Woźniki planuje też budowę oczyszczalni ścieków w Psarach.

- Żeby podejść do Lubszy i Kamienicy, bo w Kamieńskich Młynach myślimy o oczyszczalniach przydomowych, ale to temat na lata, trzeba bało zrobić koncepcje, gdzie robić zrzut ścieków. W ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych mamy środki projekt i na rozbudowę oczyszczalni. Kosztorys to 8 mln zł. Mamy skończony projekt na Mzyki. W pierwszej kolejności rozważaliśmy zrzut ścieków do Boronowa, ale gdy okazało się, z oczyszczalnia nie jest w stanie ich przyjąć, więc zrzut będzie do Psar, ale żeby to zrobić, konieczna jest rozbudowa oczyszczalni w Psarach i wówczas można będzie przystąpić do budowy kanalizacji sanitarnej w Mzykach. To są najdroższe inwestycje. Są niepopularne na etapie budowy - problemy, narzekania, rozkopane drogi. Ale jeśli chodzi o eksploatację i wygodę - ludzie to doceniają - mówi Cichowski.