Na chińskie kubki w czasie rutynowej kontroli trafił poznański Oddział Higieny Żywności, Żywienia i Przedmiotów Użytku Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
- W czasie badań laboratoryjnych stwierdzono „bardzo duże przekroczenie migracji ołowiu i kadmu o brzeża kubka”, czyli że razem z płynami ołów i kadm z farby, którą zadrukowano kalkomanię przedostaje się do organizmu człowieka – wyjaśnia Jerzy Rumiński z Oddział Higieny Żywności, Żywienia i Przedmiotów Użytku wielkopolskiego Sanepidu. – Stanowi to zagrożenie dla zdrowia.
Okazuje się, ze normy zostały przekroczone 30-40 razy.
Importerem kubków okazała się firma z Pleszewa. Na polski rynek trafiło 128 tysięcy tych kubków, głównie do sieci hipermarketów. Importer w ramach kontroli wewnętrznej sprawdził pozostałe wzory i również stwierdził przekroczenia norm. Ze sklepów wycofywane są kubki o symbolu ZD24D o numerach partii 2009L-054 i 2009L-12.
Nadmiar ołowiu w organizmie człowieka może doprowadzić do zaburzeń układu sercowo-naczyniowego, funkcjonowania nerek, wątroby i układu nerwowego. Kadm także negatywnie działa na ośrodkowy układ nerwowy, uszkadza układ moczowy, wątrobę i jest rakotwórczy.
- Skutki zatrucia nie występują od razu – uspokaja Jerzy Rumiński. Najważniejsze jest aby nie używać już takiego kubka i tym samym przestać dostarczać do organizmu kadm i ołów. Nie jest konieczna wizyta u lekarza, po pewnym czasie poziom tych pierwiastków w organizmie sam się wyrówna.
Szkodliwe kubki można zwrócić do sklepu w którym się je kupiło, lub po prostu wyrzucić.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?