Miejskie święto podzielono na 3 dni. Pierwszego – w piątek 14 czerwca – gwiazdą była Natalia Szroeder, która zaśpiewała w Parku Miejskim w godzinach wieczornych. A fani śpiewali razem z wokalistką piosenki takie jak m.in. „Lustra” czy „Nie mów nic”. Ale działo się też wcześniej. Na scenie zaprezentowały się poprzebierane Baboki – w autorskim repertuarze, który bawił rytmem i słowem. Wystąpiły też Stokrotki, czyli coverband, który zabrał mieszkańców w podróż po największych przebojach muzyki rozrywkowej. Na koniec piątkowej odsłony można było pobawić się podczas „Muzycznej podróży” prowadzonej przez dj-a.
Sobota w czterech miejscach
Aż w czterech lokalizacjach realizowano program sobotniej odsłony Dni Lublińca. Przy ul. Sportowej zorganizowano dni otwarte Lubiteki, które rozpoczęli uczniowie SP nr 4 przedstawieniem pt. „Przeprowadzka”. Można było też obejrzeć wystawę zdjęć Czesławy Włuki „Zaczarowany Świat”, wystawę Andrzeja Musioła i Leona Tabora „Lubliniec - niby taki sam, a jednak inny”, z recitalem wystąpił Teatr po Pracy, wreszcie były warsztaty dla dzieci.
W sobotnim programie znalazły się ponadto: mecz Sparta Lubliniec Oldboje kontra Księża na stadionie miejskim, Gala Psów Nie Tylko Rasowych na skwerze pod Miejskim Domem Kultury oraz występy artystyczne i różnego rodzaju atrakcje m.in. dla dzieci (np. program Piraci z Karaibów) w Parku Miejskim, gdzie działo się najwięcej i najdłużej. W Amfiteatrze wystąpili artyści z MDK, Izabela Kapiasova i Gang Olsena, a gwiazdą wieczoru była grupa Piękni i Młodzi. Późnym wieczorem można było obejrzeć widowisko w postaci pokazu laserów, po którym do zabawy zaprosił zespół Travers.
Humorystycznie, podniośle i rockowo
Niedzielne atrakcje przewidziano w Lubitece oraz Parku Miejskim. W tej pierwszej odbyło się spotkanie autorskie z Grzegorzem Kopcem i warsztaty dla czytelników. Około godz. 16.00 zaczęły się występy w Parku Miejskim. Na scenie Amfiteatru zaprezentował się Kabaret Moherowe Berety, który skutecznie rozbawił mieszkańców. Z kolei koncert Teatru po Pracy pn. „Słodkie rodzynki, gorzkie migdały”, który wystąpił z repertuarem Agnieszki Osieckiej, pozwolił na chwilę zadumy. Później na scenie dominowały zupełnie inne rockowe klimaty - najpierw w wydaniu grupy ShaleyesH, a następnie gwiazdy wieczoru, czyli słynnego zespołu Kult. Kazik i spółka dali 2,5 godzinny koncert, a utwory takie jak: „Arahja”, „Maria ma syna”, „Lewe lewe loff”, „Hej czy nie wiecie” pewnie można było usłyszeć i na lublinieckim rynku.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?