Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Targowiska na Żywiecczyźnie żyją, bo ludzie lubią na nich kupować

Łukasz Gardas
Ludzie na targu w Żywcu najczęściej kupują owoce, warzywa, ubrania i buty, bo te produkty i artykuły są zazwyczaj tańsze niż w sklepach.
Ludzie na targu w Żywcu najczęściej kupują owoce, warzywa, ubrania i buty, bo te produkty i artykuły są zazwyczaj tańsze niż w sklepach. Łukasz Gardas
Wielu mieszkańców powiatu żywieckiego wciąż jest tradycjonalistami i wolą robić zakupy w małym sklepie lub na targu, niż jeździć do wielkich hipermarketów.

Największe targowisko znajduje się w Żywcu przy ulicy Żeromskiego. W 1997 roku przeniosło się na ten teren z ulicy Zielonej, czyli z drugiej strony drogi. Obecnie około hektarowym terenem zarządza prywatna spółka.

– Mamy jakieś 70 zadaszonych stanowisk bazarowych, na których kupcy oprócz niedziel handlują codziennie od rana do popołudnia – tłumaczy Marek Gawron, jeden z udziałowców spółki administrującej targowiskiem.

Do tego jest też około 90 stoisk, na których rozkładają się handlarze przyjeżdżający na targ, który w Żywcu już od wielu lat zawsze odbywa się w środy.
– Choć jest więcej chętnych niż miejsca, to kupców z terenu Żywiecczyzny nigdy nie odprawiamy z kwitkiem, tylko zawsze staramy się dla nich znaleźć miejsce – zapewnia Marek Gawron.

Na targu w Żywcu można kupić prawie wszystko. Od warzyw i owoców, przez odzież, obuwie, wyroby regionalne, kwiaty, skończywszy choćby na narzędziach rolniczych oraz artykułach gospodarstwa domowego.

– Dość często przyjeżdżam na targ. Zazwyczaj kupuję tutaj wędliny, ubrania i buty – mówi Maria Maciejna z Koszarawy.

– Ważne jest to, że jakość tych produktów jest przyzwoita i są stosunkowo tanie – twierdzi Marek Gawron.

Żywieckie targowisko czynne jest w środy od godz. 6.30 do 13.00.

W powiecie targowiska funkcjonują jeszcze w Rajczy, Milówce oraz Ujsołach.

W Milówce targ odbywa się w każdy wtorek, w Rajczy w czwartki, a w Ujsołach w piątki.

Klienci targów są w różnym wieku, dominują jednak ludzie starsi. Przychodzą tu z przyzwyczajenia, często przekonani, że kupują taniej i robią dobry interes. Z tym ostatnim jest różnie.
Nie da się natomiast ukryć, że są na targu okazje, na jakie trudno trafić w normalnej sieci handlowej nawet przy najbardziej opłacalnych promocjach. Dotyczy to głównie ubrań, których ceny na bielskich targowiskach są w wielu przypadkach śmiesznie niskie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto