Mieszkańcy gminy Kochanowice zgłosili aż 290 uwag - ten sposób chcą zablokować budowę wiatraków. Gmina proponuje spotkanie z udziałem specjalistów
Ciasna, Koszęcin i Pawonków nie chcą u siebie wiatraków. Kilka sztuk stoi w gminie Woźniki. Tutaj nikomu one nie przeszkadzają. To jednak nie przekonuje ich przeciwników. Na budowę elektrowni wiatrowych na terenie gminy Pawonków nie zgodzili się tutejsi radni, a mieszkańcy są z tej decyzji zadowoleni.
W Urzędzie Gminy Sławno w piątek - 28 lutego wyłożono do publicznego wglądu - konsultacji - Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego dla obszaru Bobrowice, Bobrowiczki, Rzyszczewo i Boleszewo z lokalizacją wiatraków. Łącznie ma tam stanąć 16 "śmigieł". Na wyłożenie planu przybyła grupa mieszkańców gm. Sławno, ale i byli też mieszkańcy sąsiedniej gminy Darłowo.
Za domami, jak okiem sięgnąć mieli połacie pól. Czasem narzekali, że za bardzo wieje od nich wiatr. Dostrzegły to też firmy, który na styku wielowiejskich sołectw chcą postawić w Kieleczce produkujące energię elektrownie wiatrowe. Najbliższe mogłyby stanąć nawet mniej niż pół kilometra od domów.
Pod Częstochową trwa wielka walka z wiatrakami. Dyskusje o budowie wielkich farm wiatrowych toczą się w kilkunastu gminach w powiecie kłobuckim, lublinieckim i częstochowskim. Problem ten nie dotyka jedynie powiatu myszkowskiego. Tam żadna z firm nie miała na szczęście pomysłu, żeby oszpecić piękny, jurajski krajobraz.
Mieszkańcy Smardzowa wygrali. W ich miejscowości nie powstanie farma wiatraków. Wójt uwzględnił protesty do planu zagospodarowania.
