Po przymusowym, trwającym 3 dni postoju we wsi Kamionka, Niniwa Team ruszyła wreszcie w kierunku Moskwy, ale niestety według nowych wytycznych. Już pierwsze kilometry pokazały, że jakość tych dróg pozostawia wiele do życzenia jest to kompilacja dziur, wioseczek oraz bardzo prowincjonalnych „klimatów”.
Niestety nowa trasa będzie dłuższa o około 100 km od pierwotnego planu! Wszyscy są jednak dobrej myśli i liczą, że limit opóźnień został już wyczerpany.
Policjanci serio traktują eskortowanie naszych cyklistów. Mijani po drodze ludzie z dużą sympatią witają kolorowy peleton, objawiało się to machaniem, serdecznymi okrzykami, a także szczerym uśmiechem. Jednak zdaniem rowerzystów daje się odczuć dystans, z jakim „tubylcy” traktują policyjną eskortę.
Wczoraj Niniwa Team zdobyła Moskwę. Wjazd 24 osób na 49 kołach do miasta liczącego sobie prawie 12 mln mieszkańców nie jest łatwym zadaniem, z powodu wszechobecnych kilometrowych korków i sporego ruchu ulicznego. Ojciec Tomasz Maniura, lider misji Syberia znalazł jednak pomysł na obejście tego problemu i rowerzyści wjechali do miasta nocą.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?