Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Staw Posmyk w Kokotku wciąż jest niedostępny dla turystów. Obecnie ważą się jego losy

Aneta Kaczmarek
Staw Posmyk w Kokotku kiedyś tętnił życiem
Staw Posmyk w Kokotku kiedyś tętnił życiem Fot. Jerzy Budniak
Ważą się losy Stawu Posmyk w Kokotku. To już kolejne podejście. Ostatnie? To okaże się prawdopodobnie w czerwcu.

Walka o dostęp do wody Stawu Posmyk w Kokotku trwa. We właścicieli ośrodków wstąpiła nowa nadzieja, bo burmistrz zapowiedział ostateczne rozprawienie się z tematem.

Problem dotyczy dostępu do wody. W poprzednich latach dzierżawca wyrażał zgodę na użytkowanie stawu. Od 2010 r. nikt nie chce rozmawiać z zarządcami i właścicielami ośrodków. Również Agencja Nieruchomości Rolnych Oddział Terenowy w Opolu nie wyraża takiej zgody ze względu na utworzenie w 2004 r. obrębu hodowlanego. Jak się okazuje - niezgodnie z prawem.

Teren ten, zgodnie z uchwałą Rady Miasta z 2003 r., przeznaczono pod rekreację i uprawianie sportów wodnych w tym wędkowanie. - Nie wypełniana jest zapisana w prawie miejscowym funkcja turystyczna stawu, a zgoda na utworzenie obiektu hodowlanego wydana rok po tym zapisie jest jego naruszeniem - wyjaśnia Edward Maniura.

Jeszcze do 2003 r. dzierżawcą Stawu Posmyk był właściciel firmy hodowlanej, zaś od 2004 r. jego syn. W 2007 r. została wydana decyzja starosty umożliwiająca dzierżawcy spiętrzanie i wypuszczanie wody. To z kolei wiąże się z degradacją środowiska i niszczeniem siedlisk zwierząt i roślin chronionych prawem.

- Niszczenie siedlisk gatunków chronionych jest przestępstwem, ANR nie przyjmuje tego do wiadomości. Należy domniemywać, że złamane zostały procedury zarówno przy zmianie dzierżawcy Stawu Posmyk w 2004 r. jak i w przypadku wydania decyzji o utworzeniu obiektu hodowlanego, jak i przy wydaniu decyzji o spiętrzaniu i wypuszczaniu wody. Żadne z tych posunięć nie uwzględnia planu zagospodarowania przestrzennego i uchwały Rady Miasta. Przy żadnym z tych posunięć nie odbyły się jakiekolwiek konsultacje z sąsiadami i stronami zainteresowanymi - mówi Jerzy Budniak, zarządca ośrodka Silesiana.

O przejęcie stawów przez wiele lat starało się miasto, które wystąpiło do wojewody śląskiego o uchylenie tej decyzji w trybie administracyjnym, co w praktyce otworzyłoby drzwi do przejęcia stawów. Wojewoda jednak odmówił, a miasto odwołało się od jego decyzji do ministra rolnictwa. Tam z kolei nakazano wojewodzie ponowne rozpatrzenie sprawy, ale Urząd Wojewódzki podtrzymał swoje stanowisko. Wówczas burmistrz wystąpił do ministra o ostateczne rozpatrzenie sprawy. Jego odpowiedź była dla miasta niekorzystna.

Pod koniec kwietnia odbyło się spotkanie z przedstawicielami opolskiego oddziału Agencji Nieruchomości Rolnych, dzierżawcą stawu Posmyk, przedstawicielami mieszkańców Kokotka oraz właścicielami ośrodków wypoczynkowych.

Zgodnie z umową, właściciele ośrodków mają określić swoje oczekiwania wobec agencji. 3 czerwca odbędzie się kolejne spotkanie. - Mam nadzieję, że uda się dojść do porozumienia. Jeśli tak się nie stanie, wystąpię z wnioskiem o przejęcie stawu w związku z naruszeniem prawa, jakie miało miejsce podczas wydania pozwolenia na utworzenie obrębu hodowlanego- wyjaśnia burmistrz Edward Maniura.

Jerzy Budniak przyznaje, że wstąpiła w niego nadzieja, choć w głosie słychać zwątpienie. - KOPEX (właściciel Silesiany - przyp. red.) wysłał do agencji prośbę o wydanie zgody na korzystanie z lustra wody. Ale to nic nowego, gdyż prosimy o to od lat. Inwestujemy w ośrodek, ale przez brak dostępu do wody, tracimy klientów. Nawet jeśli będzie zgoda, to szykuje się kolejny sezon bez kąpieliska, bo nie zdążymy go przygotować. Do końca czerwca przystań zarośnie tak bardzo, że nie będziemy w stanie tego uporządkować - dodaje

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto