- 13 grudnia 1981 r. generał Wojciech Jaruzelski i PZPR wypowiedzieli wojnę własnemu narodowi. Wydawało się, że po wyborze Karola Wojtyły na Stolice Piotrową, po jego pierwszej opatrznościowej pielgrzymce do Ojczyzny i po podpisaniu Porozumień Sierpniowych, w wyniku których powstała „Solidarność”, pojawiła się nadzieja, której już nic nie zgasi. Ta nadzieja musiała czekać długich, prawie 9 lat, by doszło do demokratycznych przemian – mówił na rozpoczęcie Mszy św. przeor Jasnej Góry o. Samuel Pacholski, cytowany przez Biuro Prasowe Jasnej Góry.
Na ręce przeora Jasnej Góry młodzież przekazała pamiątkową tzw. pinsę, czyli metalową przypinkę z napisem „Pamiętamy 1981”. Znaczki zostały przygotowane w ramach projektu edukacyjnego „Gdy gaśnie pamięć dalej mówią kamienie”, w którym obecna jest także Jasna Góra. Uczestniczyło w nich 1 tys. szkół woj. śląskiego, a w nich ponad 107 tys. uczniów. Obecna w nim była także Jasna Góra W jego ramach zostały przygotowane m.in. konkursy: literacki czy plastyczny, okolicznościowe szkolne wystawy, szkolenia dla nauczycieli, lekcje historii..
Dziękując Śląskiemu Kuratorium Oświaty, nauczycielom i uczniom za tę inicjatywę o. Samuel Pacholski podkreślił, że „ci, którzy stoją po stronie prawdy, wolności, a nade wszystko miłości, zawsze wygrywają, bo po ich stronie jest Pan Bóg”.
- Aby wasze serca, wasze życie było zawsze po stronie prawdy, wolności i miłości, a wtedy każda zawierucha, każda trudna sytuacja na pewno będzie w waszym życiu przejściowa, bo Bóg jest z tymi którzy oddają swoje życie, tak jak On, dla dobra innych, Kościoła Ojczyzny – życzył młodzieży jasnogórski przeor.
Po Mszy św. zapłonęło Światło Wolności - ofiarom stanu wojennego. Świetlisty krzyż został ułożony ze zniczy, od znajdującej się na placu jasnogórskim figury Maryi Niepokalanej wzdłuż Alei Sienkiewicza aż do pomnika bł. ks. Jerzego Popiełuszki. To nawiązanie do lat stanu wojennego, kiedy w ten sposób układany był krzyż z kwiatów i zniczy na znak jedności Polaków, pamięci o aresztowanych i prześladowanych, z prośbą o wyzwolenie z komunistycznej niewoli. Zapaleniu Światła Wolności towarzyszyły piosenki „Solidarności”.
Anna Rakocz z Częstochowy, przewodnicząca Stowarzyszenia Więzionych, Internowanych i Represjonowanych WIR opowiada, że wspomnienie tamtego czasu wciąż wywołuje w niej wielki ból i smutek. - Każdy z nas, który przeżył tę noc, ten dzień, nie może o tym zapomnieć. Dla mnie osobiście to był najgorszy dzień w życiu, oby więcej już takich nigdy nie było. Minęło już 40 lat, a my wciąż czujemy grozę, strach. To wszystko powinniśmy przekazywać młodym, żeby pamiętali - podkreśla działaczka „Solidarności” cytowana przez Biuro Prasowe Jasnej Góry.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?