Przekroczenia norm jakości powietrza w województwie śląskim, to już niestety w ostatnich latach...norma. Smog nie oszczędza też Lublińca. Kiedy zaatakował ok. dwa tygodnie temu, mocno odczuła to jedna z mieszkanek, która zadzwoniła do naszej redakcji.
– Miasto nic nie robi, żeby ze smogiem walczyć. Wiele osób pali czym popadnie, a to przecież jest karalne! – przypomniała. – Od samego świtu boli mnie głowa. Dosłownie nie da się wyjść z domu – zwróciła uwagę.
Zdaniem lublińczanki ze strony miasta potrzebne są szeroko zakrojone kontrole, mające wykazać czym palą w piecach mieszkańcy. A ci, którzy palą nie tym co trzeba, powinni zostać ukarani. Kobieta powiedziała nam, że problem sygnalizowała na jednej z sesji Rady Miejskiej w Lublińcu, ale wyjaśnienia burmirstrza jej nie usatysfakcjonowały.
– W mieście potrzebne jest też więcej stacji pomiarowych, sprawdzających jakość powietrza. A mamy jedną, która w dodatku mierzy tylko normy dla pyłów drobnych PM10 – stwierdziła.
"To zadanie państwa"
Burmistrz Edward Maniura zwrócił uwagę, że zakup i montaż urządzeń pomiarowych to raczej zadanie państwa oraz podlegających mu instytucji.
– Uruchomienie urządzenia, które mamy, było po stronie ochrony środowiska – powiedział DZ burmistrz. – Oczywiście moglibyśmy we własnym zakresie kupić i zamontować więcej urządzeń, ale przecież to wszystko kosztuje. Od jakiegoś czasu do każdego niemal przetargu dokładamy. Budżet miejski to nie jest studnia bez dna – skomentował.
Włodarz Lublińca zapewnił, że kontrole tego, czym palą w piecach mieszkańcy, są istotną częścią obowiązków strażników miejskich.
Upomnienia lub kary
– Nie ma raportu komendanta straży, w którym nie byłoby mowy o działaniach z tym związanych. Strażnicy mają zleconą realizację kontroli i te kontrole wykonują. Odbywają się zarówno po zgłoszeniu podejrzenia, że ktoś pali nieodpowiednim materiałem, jak i wyrywkowo. Strażnicy stosują upomnienia, ale i kary. W większości zgłaszanych przypadków, podejrzenia się jednak nie potwierdzają – poinformował Edward Maniura.
Strażnicy mają również inne obowiązki, a jest ich ledwie czterech. Nie wszędzie mogą być odpowiednio szybko. Mimo to zdaniem niektórych mieszkańców i tak jest ich za dużo.
– Dlaczego nie zlikwidował Pan całkowicie Straży Miejskiej? To strata pieniędzy! Lepiej już by było zwiększyć liczbę policjantów w KPP – skomentował niedawno jeden z mieszkańców w „Pytaniach do burmistrza”.
– SM wykonuje wiele zadań, które nie leżą w kompetencji Policji. Obecnie jest 4 strażników, a w 2007 r. było ich 14 – odpowiedział burmistrz.
Poza tym policja nie podlega miastu, więc władze Lublińca nie mają wpływu na zmiany w obrębie lublinieckiego garnizonu.
Burmistrz Maniura zapewnił, że uważnie śledzi sytuację smogową w całym powiecie lublickim i jest zdania, że nie wygląda ona źle. Mimo to miasto będzie dotować wymianę pieców (może zwiększy nawet pulę środków na ten cel), czeka też na wyniki konkursu, w ramach którego może otrzymać nawet 7,5 mln zł na montaż kolektorów słonecznych oraz ogniw fotowoltaicznych.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?