Śmierć na komisariacie w Tarnowie. Są wstępne wyniki sekcji zwłok, a sprawą zajmie się prokuratura z innego miasta

Śledczy wyjaśniają okoliczności śmierci 38-letniego mężczyzny, który zmarł w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych Komisariatu Policji Tarnów-Centrum. Funkcjonariusze zatrzymali go na terenie miasta w sobotnie (12 stycznia) popołudnie po godz. 15, po tym jak niszczył lusterka samochodowe.

Podczas interwencji policji, miał zachowywać się agresywnie i stawiać opór. Mundurowi użyli wobec niego siły fizycznej, gazu, a następnie zakuli go w kajdanki.

Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, mężczyzna najpierw trafił do Punktu Opieki nad Osobami Nietrzeźwymi przy ul. Tuchowskiej. Tam został zbadany przez lekarza, który nie stwierdził żadnych przeciwwskazań do umieszczenia go w policyjnym areszcie. 38-latek trafił więc do pomieszczenia dla osób zatrzymanych w Komisariacie Tarnów-Centrum.

Około godz. 17 funkcjonariusz pełniący nadzór nad zatrzymanymi zauważył, że mężczyzna nie daje oznak życia. Będący w komisariacie policjanci wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe i sami rozpoczęli reanimację 38-latka. Użyli do tego celu defibrylator AED. Czynności ratujące życie kontynuowali później ratownicy medyczni. Po około godzinie odstąpiono jednak od działań i stwierdzono zgon mężczyzny.

Sprawą śmierci zatrzymanego mężczyzny początkowo zajęła się Prokuratura Rejonowa w Tarnowie. Wszczęła ona śledztwo w sprawie ewentualnego przekroczenia uprawnień i nieumyślnego spowodowania śmierci. Nikomu nie postawiono żadnych zarzutów.

We wtorkowe (16 stycznia) popołudnie na biurko śledczych trafiły natomiast wstępne ustalenia po wykonanej sekcji zwłok mężczyzny.

- Sekcja odbyła się w Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie i lekarz stwierdził, że zgon nastąpił z przyczyn chorobowych, samoistnych. To szczegółowo ma opisać jeszcze w protokole posekcyjnym, natomiast już można stwierdzić, że zgon nastąpił na podłożu krążeniowo-sercowym, Nie stwierdzono jakiś świeżych obrażeń, które by powstawały w związku z zatrzymaniem - zaznacza Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Śledczy zabezpieczyli kamery monitoringu z tarnowskiego komisariatu. Dokładnie analizują też przebieg policyjnej interwencji. Wiadomo, że 38-latek w chwili zatrzymania był nietrzeźwy i miał około 1,5 promila alkoholu w organizmie. Śledczy czekają również na wynik badań toksykologicznych, aby ustalić, czy nie był też pod wpływem innych środków.

Dalsze czynności w sprawie będzie jednak przeprowadzała już inna prokuratura.

- Z uwagi na to, że tam się pojawiły zastrzeżenie co do pracy policji, a my na co dzień z tarnowską policją współpracujemy i aby uniknąć z tego względu zarzutów dotyczących stronniczego podejścia do sprawy, postanowiliśmy wystąpić do prokuratora okręgowego o wyłączenie naszej jednostki z prowadzenia tego postępowania - mówi Marcin Stępień, Prokurator Rejonowy w Tarnowie.

Prokurator Okręgowy w Tarnowie podjął już decyzję, że sprawa zostanie przekazana do innej jednostki. Prawdopodobnie będzie to Prokuratura Rejonowa w Dąbrowie Tarnowskiej, ale ostateczne decyzje w tej sprawie będą dopiero zapadały.

Oprócz prokuratury działania tarnowskich policjantów sprawdzają również funkcjonariusze Wydziału Kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Na Starówce w Tarnowie powstaje dzielnica żydowska. Drzewo Sprawiedliwych już jest